Ludziska moje drogie! Czytam, czytam o tych bambusach i już myślałam że ta odmiana, o której Wam pisałam (pseudosasa japonica) to właśnie ta wymarzona, ale na jakimś forum znalazłam info, że nie bardzo ludziom rusza i taka bidna jest dalej. Jak myślicie, czy zamiast tego bambusa jak wsadziłabym Kruszynę Pospolitą Asplenifolia, to by nie straszyło?
I coś Wam jeszcze napiszę! Zarzekałam się, że nie będzie u mnie róż, a zamówiłam na jesień parę krzaczków na szpaler. Teraz szukam, czy to w ogóle możliwe, żeby to wyglądało minimalistycznie

bo róża to mi się wyjątkowo kojarzy z romantycznymi ogrodami.