Chyba trzeba będzie
No to teraz krótkie pytanie.
Miałam bodziszki dawać zupełnie gdzie indziej, ale tak sobie myślę, że skoro one takie tolerancyjne i długo kwitnące, to może lepiej dać je gdzieś „na widoku”. Opcje są takie, żeby dodać je do
1. Hakone i cisów
2. Połączyć z bergenią i szałwią i tym co rosnie pod tym klonem (jedna pashmina i hamelny) co się łàczy z przedłużeniem rabaty i zlikwidowaniem kawałka tego paskudnego trawnika
3. Przed hortensje Magical Mont Blanc Kolmamon
4. We wszystkich wymienionych wyżej miejscach ( jeśli tak, to po ile sztuk wg Was na jedno miejsce przeznaczyć?