Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Na huśtawce miło płynie czas...

Na huśtawce miło płynie czas...

_Martini_ 17:08, 16 maj 2018


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
dominika_ napisał(a)
Dziękuje Martynko pokrzepiłaś moje serce, mam nadzieję, że wezmą się do roboty i zaczną po wakacjac wyglądać jak należy. Przejrzałam sobie fotki Twojego ogrodu, masz pięknie

Domi, w tym roku już będziesz podziwiać, a za rok to już będzie busz Właśnie nie mogę się nadziwić ile pąków wyprodukowała u mnie np. Louis Odier. Inne tez niczego sobie, a więc warto czekać. Dziękuję za miłe słowa.
____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
_Martini_ 17:12, 16 maj 2018


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Catalinasdiary napisał(a)
Powiem Wam, że ja np wolę kupować róże z gołym korzeniem, bo te doniczkowe zawsze u mnie odchorują. W szkółkach/ sklepach zalewane są masą chemii pobudzającą do kwitnienia i jak wsadzam je do ziemi i nie dostają dłużej tego "papu" to strasznie się sypią. Są brzydkie do końca sezonu, muszę urywać im liście, które są zaatakowane przez wszystko co się da. Jak stratują wiosną to od początku są pieknę i na bieżąco sprawdzam co się dzieje.

Catalina, ja mam podobne odczucia. Właśnie kilka dni temu kupiłam jedną różę, która już miała pąki. Wsadziłam i od razu musiałam cieniować i podlewać, bo by nie dała rady. Te z gołym korzeniem dają popis teraz gęstymi krzewami. Mimo wszystko planuję kupić doniczkowe w tym roku, ale tylko dlatego, że wybieram się rodzinnie do Rosarium, no i jak tu nie skorzystać z okazji Raczej w sumie nie wierzę w cuda, że można stamtąd wrócić z pustymi rękami
____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
_Martini_ 17:18, 16 maj 2018


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Szybkie migawki z ostatniego tygodnia.

Bodziszka mam drugi rok, ale pierwszy raz widzę jego kwiaty. Śliczny jest. Wczoraj dostałam w przesyłce białego, a już dzisiaj gapiłam się w ogrodniczym na różowe, pewnie ulegnę pokusie



Pierwsza róża Gartentraume, ale to się nie liczy, bo dopiero kupiona w ogrodniczym.



Na różankach na razie cisza, szaleją pąki. A tymczasem czosnki i trawki



Tego rh chciałam wyrzucić, a on nagle hop, pokazał kwiaty.



Ten za to to prawdziwa żarówa, świeci z daleka



____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
Tess 17:18, 16 maj 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Ja bym na tego łysego lilaka puściła powojnik. A dlaczego on jest łysy, ten lilak?

Jaka to kalina, taka cudna?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
_Martini_ 17:22, 16 maj 2018


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Wczoraj przyszła przesyłka, taka, która nas ogrodników cieszy najbardziej W środku kilka małych sadzonek. Od razu wyłapałam to oceniające spojrzenie eMa No cóż, mówię, takich rarytasków nie ma u nas, trzeba było z neta zamawiać Od razu posadziłam między resztę roślin, no i zniknęły w tej masie. No nic, za rok będziemy podziwiać
____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
Catalinasdiary 17:24, 16 maj 2018


Dołączył: 05 lip 2016
Posty: 1120
Też planuję zakupy, albo chociażby listę na jesień i zabieram eMa na Święto Róż do Końskowoli
_Martini_ napisał(a)

Catalina, ja mam podobne odczucia. Właśnie kilka dni temu kupiłam jedną różę, która już miała pąki. Wsadziłam i od razu musiałam cieniować i podlewać, bo by nie dała rady. Te z gołym korzeniem dają popis teraz gęstymi krzewami. Mimo wszystko planuję kupić doniczkowe w tym roku, ale tylko dlatego, że wybieram się rodzinnie do Rosarium, no i jak tu nie skorzystać z okazji Raczej w sumie nie wierzę w cuda, że można stamtąd wrócić z pustymi rękami
____________________
Kasia Podmiejski ogród Cataliny Mazowsze
Catalinasdiary 17:25, 16 maj 2018


Dołączył: 05 lip 2016
Posty: 1120
WOW co za połączenie piękne, zapisuję Uwielbiam takie kolory.
_Martini_ napisał(a)




Tego rh chciałam wyrzucić, a on nagle hop, pokazał kwiaty.





____________________
Kasia Podmiejski ogród Cataliny Mazowsze
_Martini_ 17:26, 16 maj 2018


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Tess napisał(a)
Ja bym na tego łysego lilaka puściła powojnik. A dlaczego on jest łysy, ten lilak?

Jaka to kalina, taka cudna?

Tesiu, ja nie mam pojęcia dlaczego on nie ma liści. W necie sprawdzałam zdjęcia, tam ma. Jest już u mnie wieloletni, a liści nigdy nie miał. Aż dziwne, że w tym roku (po przesadzeniu jesienią) masz aż tyle kwiatów. Ubiorę go w jakiegoś powojnika, który w cieniu da sobie radę.
Kalina koralowa Roseum. Muszę nieskromnie stwierdzić, że ona mi się udała
____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
_Martini_ 17:28, 16 maj 2018


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Catalinasdiary napisał(a)
Też planuję zakupy, albo chociażby listę na jesień i zabieram eMa na Święto Róż do Końskowoli

Mój eM już się przekonał, że różyczka to ciężka choroba nie do wyleczenia Co gorsza, jest zaraźliwa i bardzo się rozprzestrzenia Dobrze to sobie wykombinowałaś z tym Świętem
____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
_Martini_ 17:30, 16 maj 2018


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Catalinasdiary napisał(a)
WOW co za połączenie piękne, zapisuję Uwielbiam takie kolory.

A tak jakoś samo wyszło. Dziękuję
Ta niezapominajka jest różowa, ale za rok już będzie niebieska. Ponoć różowa i tak wraca do podstawowego koloru. Możesz sobie bez problemu wysiać i za rok masz "po taniości" całe łany niezapominajek
____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies