Margo napisał(a)

No to super
Pokaż fotki jak poradzisz
Mam nadzieję że cenę udało się dobrą wynegocjować. Ja mam cenę wyjściową i też będę już z panem negocjować

Ja juz klepnelam cene. Nie wiem czy dobra. Dla mnie tak. Zakokardkowane drzewka czekaja u ogrodnika na odpowiednią pore na przeniesienie do mojego ogrodu a moje panny Serby na posadzenie czekaja na miejscu.

Beatko, ale świetne zakupy! Już nie mogę doczekać się zdjęć jak to będą wyglądały serby i drzewka w ogrodzie Ale myślę, że pięknie Bardzo się cieszę, że Ci się udało

ale super drzewka
Beatko a napisz mi czemu to Twoi sąsiedzi chcą się pozbyć winobluszczu z ogrodzenia? /chyba kiedyś coś takiego napisałaś - jak nie to wycofuję pytanie /

Obejrzałam zdjęcia. Ogród pięknieje z miesiąca na miesiąc

A drzewka super

Na każdym wątku zakup drzew- aż mi się smuteczek włączył i myśli mnie ogarniają, żeby o drzewach (poza brzozami rzecz jasna) jeszcze pomyśleć
Bea super serby!

Nie doczytałam, że Twój ogród powstał w tym roku, to tym bardziej WOW Trzymam kciuki, będę pilnie wypatrywać stipowych wieści wiosną. Ja mam jedną dorodną w pojemniku w tym roku, zebrałam nasiona i będę wysiewać. Miłego dnia

LyraBea napisał(a)

Haniu, jeszcze nie wiem, czy zimuje, bo to pierwszy rok mojego ogrodu a siewki stipy dostałam od naszej ogrodowiskowej Margo. Zauwazylam dzieci-siewki wokół dojrzalych stip. Sama jestem ciekawa czy trawy przetrwają zimę i w jakiej kondycji zastane ogrod przyszłą wiosną. Pozdrawiam Cię.

Beatko, pozdrawiam deszczowo Wspaniale komponujesz rabaty, masz talent, dziewczyno Jak posadzisz, pokaż

Zakupy super Coraz bardziej nabierasz rozpędu w pracach ogrodowych. U mnie ciągle pada więc zastój w pracach. Pozdrawiam i macham

U mnie też zastój w pracach. Czekałam, ze może chociaż słoneczko sie pokaże żeby przyjemniej było w ogrodzie sie pokręcić, ale nic z tego. Słońca nie widziałam od ponad tygodnia a ziemia przesiąknięta deszczem. Trawa wybujała, błaga o kosiarkę, ale jak tu kosić mokrą trawę, wiec czekam. Z cebulami też czekam, bo nie jestem aż taka desperatka, żeby sadzić w siąpiącym deszczu. Natomiast moich serbkow nie będę już przetrzymywać. Mąż zwarty i gotowy czeka na rozkaz kopania dołów. Lecę sadzić moje księżniczki.

Miłego i szybkiego wsadzenia