Ależ idealny trawnik. Soczyście zielony. Tak z ciekawości napisz jak nawozisz trawnik? Siewnikiem czy sypiesz ręcznie?
Pozdrów Marzenę od koleżanki ze studiów , sporo lat jej nie widziałam choć tak blisko mieszkamy...
Trawniczek pierwsza klasa. Ja nie mam tak celnego oka. Pod płotem to pewnie oprócz tuj tawuły królują. Takie zestawienie chcę przy płocie, który dopiero na jesieni powstanie. Już teraz ukorzeniam tawułki przez odkład. Pozdrawiam i być może spotkamy się u Ewy
Wczoraj do niej zaglądnęłam. Normalnie jakbym o sobie czytała. Grunt to dobry patent. Musi Dziewczyna mieć dużo siły, bo w szynę się zaprzęgła a to na pewno waży swoje
Dziekuję. Mam bzika na punkcie trawnika i wciąż wydaje mi się nie taki, jakbym sobie marzyła. Nie doścignę chyba ideału
Pozdrawiam również.
U mnie też okrutnie sucho. Dlatego koszę wyżej, żeby nie przesuszać. Leję hektolitry wody na trawnik. Na wodę mąż nie zarobi, jak tak dalej pójdzie, bo w planach jeszcze więcej trawnika przecież. Duuuużo więcej.
Moich sąsiadów poprzedni sezon cały przyzwyczajałam do tego, że od bladego świtu po noc w ogrodzie pracowałam. Fajny kiedyś doleciał do mnie tekst z niedalekiej budowy, gdzie robotnicy kładli dach. Akurat łopatą machałam a mąż grilla rozpalał. Słyszę -"Ty patrz k..wa, kobita zapie....a łopatą a ten c..j sobie grilla rozpala" Dobrze, że mąż nie słyszał
Ja to lubię, mąż niekoniecznie. Nie zmuszam go. Ile chce, tyle robi. Trawnik kosi, podlewa a gdy miał litość nade mną to i kawał terenu glebogryzarką przeleciał.
Na zdjęciach co jakiś czas przewija się ta część ogrodu. Na razie ma 80cm szerokości. 60cm od siatki w rzędzie rosną w równych odstępach 3 tuje szmaragd- jantar-szmaragd odstęp=tawuła japońska goldenflame szmaragd-jantar-szmaragd odstęp=tawuła japońska goldenflame itd.
Miało to zagrać kolorem i kształtem: stożki- zielony, złoty, zielony i niższa kuleczka z czerwienią i tak kilka razy. Tylko te moje tuje takie szkaradne. Coś nie chcą rosnąć, chorują, drapaki takie, że wstyd pokazywać :/
Na zdjęciu od lewej widać wiąz i dalej pęcherznicę diabolo. Nie wiem, czy to tak zostanie, bo w tym miejscu planowana jest kiedyś furtka i nie wiem dokładnie, gdzie to wypadnie. Wiąż chciałam pomiędzy furtką a bramą. Może się uda wstrzelić. Jak nie, będzie przesadzanie. Diabolo tak troche przypadkiem tu i została.
W przyszłości prawdopodobnie rabatę poszerzę i jakiś parter niskich, może kwitnących nasadzeń dołożę.
Ja Aniu tawuły rozmnażam przez podział na mniejsze kępki. Szybko odbijają. Przez odkład nie próbowałam.
Nie dalej jak 4 dni temu zabrałam roślince-matce 4 kępki tawuły golden princes i mam rozsadki. Rozmnożyłam też juki.
Ciągle coś dzielę, rozmnażam, ukorzeniam...
Dobra, koniec kawy, pora podlać warzywnik.
Miłego dnia
Kurcze, zapomniałam odpisać Tobie Gosiu.
Trawnik nawiozłam " z ręki" Troszkę plam ma, ale nie jest źle. Jak sąsiad swój zasilił z siewnika, to miał pasy i kratkę.
Marzenkę pozdrowię, chyba miała nosa wiedząc, o którą Gosię chodzi
Padłam
Ja moich sąsiadów też powoli przyzwyczajam do widoku mnie z widłami i taczką Najgorzej mnie faktycznie denerwują w tej chwili budowlańcy na przeciwko, patrzą jakbym się z choinki urwała. A ubaw mają po pachy
A z grilem to jakbym u nas w sobotę widziała. Ja kopię i jeżdżę taczką, a M przyjechał z pracy i rozpala grila
Trzeba było krzyknąć na chłopaków żeby pomogli. Szalejesz kobieto, szalejesz....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams