Beatko, sąsiedztwo roślin i chwastów (ech, wyszło tak jak by chwast nie był rosliną ) wskazuje na zbyt wysokie ph. Mus dziewczynę vel azalię wyjąć, znaleźć jej lepsze towarzystwo i miejscówkę. Nowa ziemia, lepsze ph, podlewanie zachęcą ja do życia. Wbrew pozorom nie śpiesz się z wycinaniem "suchych" gałązek - mogą cię jeszcze zaskoczyć. W Japonii strzygą/formują azalie w kule, walce etc i żywotność azalii jest wielka
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Ale piękny tort, masz talent
Zresztą poniekąd dzięki Tobie ja się też w torty angielskie wciągnęłam . Marzena pokazała mi kiedyś tort z Kubusiem i ferajną jaki zrobiłaś dla chyba właśnie Kamila. Pozazdrościłam i zrobiłam pierwszy pokraczny dla córy. Potem były już lepsze .
A ogrodowo to okropnie dziś, chciałam warzywnik obsadzić, bo daleko w polu jestem, Ale dziś się chyba nie odważę wyjść. No chyba że pozbierać krzesła z ogrodu, bo wiatr wszystkie z tarasu zrzucił. I tak muszę jeszcze zrobić plan nasadzeń, coby zmianowanie utrzymać . Ale super że popadało porządnie .
Beata Ty zrobiłaś taaaaaaki tort? No, szacun wielki. A nawet bardzo, bardzo wielki. Ja piekę trzy ciasta, a w jednym tylko owoce zmieniam, więc "robi" za kilka.
No torcik extra Beatko tak po sąsiedzku jak będę potrzbować takie ciacho to się zgłoszę do Ciebie OK ?
Piękniej przystrojone jak w cukierni a smaku na pewno nie można porónać do tych cukiernianych
echhh narobiłaś mi smaka na coś słodkiego
Sama widzisz, że u mnie nic nie rośnie tak dobrze, jak chwasty. Ten piękny okaz- bohater drugiego planu już wypielony, ale zarasta mi wszystko szybciej niż nadążam pielić. Azalię przesadziłam do rododendronów. Za 2 lata będzie jej tam za ciasno, ale póki co, to jedyna mądra miejscówka, bo i ziemia z odpowiednim pH i towarzystwo kwaśnolube. Na wiosnę zabawiłam się w małego chemika i latałam po ogrodzie zbierając próbki ziemi i papierkiem lakmusowym test zrobiłam. Moja ziemia ma +-8pH czyli wysokie. Dlatego pod wszelkie kwasoluby obowiązkowo kładę odpowiednie podłoże, ale czasem źle ocenię czy roślina kwaśnoluba i takie kwiatki u mnie wychodzą.
Jak myślisz, czy powinnam jakoś próbować obniżyć ogólne pH w ogrodzie? Co myślisz o siarczanie amonu? Dostałam tego jesienią kilka kilogramów do randapu, ale nie wykorzystałam a wyczytałam, że świetnie obniża pH. Nie kombinowałam z nim za bardzo. Jedynie na próbę wiosną trochę wokół rodków z ziemią wymieszałam i porządnie podlałam. Mogłabym wykorzystać zanim się utleni i straci moc tylko czy dobrze kombinuję?
W sobotę mój leżak odfrunął z tarasu a dodam, że to ten taki porządny, ciężki. Tak wiało pisząc grzecznie.
A widzisz, tort z Kubusiem dla Adasia też miło wspominam. Marzenka chyba do tej pory trzyma figurki. Nie pozwoliła ich chłopcom zjeść
i to się nazywa kreatywność :* Bo w życiu chodzi o to żeby zrobić a się nie narobić. Szkoda, że ja sobie lubię komplikować życie Torty przygotowuję wyłącznie dla Chrześniaków i ew. dla rodziny w ramach prezentu jako dodatek. Nie zdecydowałabym się wykonać tortu na zamówienie, ale zawsze służę pomocą i radą.
Tort śliczny. Specjalnie mu się przyjrzałam. Koronkowa robota, suknia z falbankami.
Kawowy z bezą plus jedna warstwa śmietankowa
Wiecie co? Tak sobie siedzę i gapię się na ogród przez okno i myślę, że z tym moim wątkiem tu to ja się pospieszyłam. Na wszystkich wątkach dużo się dzieje. Inwestycje, prace i zapał. Nie oszukujmy się, bez kasy nawet największy zapał na nic. Nie wiem, ile mi się uda na ogród wysupłać, ale na pewno niewiele z tego będzie widać. Chciałabym planować rabaty z wasza pomocą a tak naprawdę to w tym roku niż z tego chyba nie będzie, bo pogmatwalo się finansowo. Frustracja mnie dopada co chwila. Na teraz jestem zdeterminowana kupić bele agrotkaniny (na tyle może będzie mnie stać) i zakryć to co z trudem wyprowadziłam żeby nie zarastalo i przeczekać a skupić się na utrzymywaniu w dobrej kondycji to co mam już posadzone. No nic, znowu smęcę, ale tak mi źle z tą moją bezradnością...