Renatko, rok temu Mrokasia zachęcona pięknym wyglądem swoich turzyc po zimie, zaniechała ich cięcia. Turzyce po kilku tygodniach straciły swoją urodę, Ubiegłoroczne źdźbła uschły i było ich za dużo na wyskubywanie. Trzeba było w środku sezonu ciąć.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
parasolowatą odpuściłam, stawiam na Gienkę - może nie jest to bardzo wyszukany wybór, ale niech będzie moją pierwszą i mam nadzieję, że będzie się zachowywać nie kapryśnie a przykładnie
fajnie, że coś na działce podziałałaś - ogólnie zazdroszczę wszystkim, którzy już coś robią na swojej działce byłam tydzień temu, wycięłam astry i rozchodniki, ale reszty nie śmiałam ruszać - wszystko wygląda jakby jeszcze na zimę liczyło ale to Kaszuby, wiadomo, wszystko się może jeszcze zdarzyć
Dokładnie tak było! Majówkę spędziłam plując sobie w brodę i wycinając nożyczkami po kilka żdźbeł. Najgorzej wyglądające kępy ścięłam po całości. Nie powtórzę tego błędu.
Anula, to ładnie podziałałaś I taki hart ducha wykazałaś nie kupując tego oczara .
Ja nic ogrodowo nie dała zrobić w ten weekend. Zdążyłam tylko obejść całość z kawą w dłoni .
Aniu, ja mam jeszcze pytanko odnośnie oczara. Czy nie boisz się że na naszych piaskach może mieć za sucho? No i przeraża mnie to okrywanie na zimę, przynajmniej młodych egzemplarzy.