Johanka, Asia popatrzyłam właśnie na prognozę na najbliższe dwa tygodnie. No idą mrozy! Jak nic choinka przyda się do okrycia tego i owego.

Za takie prezenty tez sie bym nie obrazila
Szcesliwego Nowego Roku!

ello Aniu nie tylko mrozy idą, śniegu nawaliło u nas, wreszcie mój ogródek nie wygląda strasznie
Moi sąsiedzi w bloku dawnym byli zupełnie bezproblemowi, mogłabym ciąć wszystko an balkonie.

Pozdrawiam Cię serdecznie

Aniu miałaś super Mikołaja, widocznie całym rokiem grzeczna byłaś Ja muszę rozejrzeć się za jakimś rozdrabniaczem bo stary wysiadł.

Zdrowia i spełnienia marzeń życzę.

A jak Ci się udało te 3 kilo na +? Jakaś specjalna dieta? Bo ja 3 kilo na - , niestety
Dzisiaj kupiłam kieckę trochę za dużą i liczę, że mi przybędzie tu i ówdzie
Buziaki noworoczne

Kasiu no cóż, rodzina uważa mnie już chyba za ogrodowo zdrowo szurniętą. Myślę, że to forum to jedyne miejsce, gdzie taki prezent dla kobiety znajduje absolutnie pełne zrozumienie i uznanie

Baśka kurcze, a u nas śniegu nic a nic. No chociaż trochę wyślij tu na mazowieckie. Za to wieje masakrycznie.

Ania tak, tak, oj jaka ja grzeczna byłam. Cieszę się z tych prezentów niezmiernie. Odkurzacz ma dwie funkcje: dmuchającą i ssącą z szatkowaniem liści. Zobaczymy jak się sprawdzi w praktyce. Ale najbardziej zależało mi na rozdrabniaczu, odkurzacz pojawił się właściwie nieoczekiwanie.

Jolnako na "minus" u Ciebie?. Diety żadnej specjalnej nie mam, po prostu jest zimowa przerwa od ogrodu, weekendy bez wideł, bez łopaty itp. itd.. Przyjdzie wiosna i te moje uciułane kilogramy zaraz sobie polecąąąąą.... No to życzę Ci Kochana, żeby Ci tu i ówdzie przybyło.

A mój odkurzacz właśnie się zepsuł. Cztery sezony tylko służył. Nigdzie nie mogę znaleźć części zamiennych, więc chyba czeka mnie zakup nowego.
Tego samego dnia przy rozdrabnianiu liści padła kosiarka. Ale kosiarka to już miała ponad 20 lat, więc swoje odpracowała.

Ciekawam tego odkurzacza z rozdrabniaczem, ma jakiś worek?

Cześć Anulko, jak chcesz to zupełnie gratis oddam Ci moje świąteczne 2 kilogramy Ja do tej pory mogłam jak i Ty, gwizdać na diety, ale po 40tce się kurde zmieniło.Tak więc, wiesz, jakby co, to chętnie oddam
Uściski noworoczne również przesyłam i czekam na Twoje cudne foty. Mi w styczniu już się włącza pierwszy bieg na wiosnę, bo wreszcie biało się zrobiło. A jak jest biało, to po białym tylko wiosna, haha

Witam Noworocznie Aniu i wszystkich zaglądających
Jakoś tak się stało, że przespałam życzenia Świąteczne na O.

Potwierdzam fakt, że po 40 stce kilogramy same przybywają i ja chuderlak też to widzę i nie tak łatwo je zgubić jak kiedyś.

Pozdrawiam