No dobra, przyszłam się pochwalić, ze cały Twój wątek przerobilam od poczateczku samego i będę odwiedzać dalej, bo mam sentyment taki jakis

O Jezusie jak się cieszę, że wreszcie! wreszcie! mogę się wypowiedzieć, wiedząc o czym
To pierwsze- mam (w innym kolorze). Odradzam. Nieforemne, nieporęczne, trza bokiem jakoś siadać na tym, wygodne wyłącznie w pozycji leżącej, nie przeniesiesz łatwo, nie przestawisz, miejsca zajmuje od ...., jak wiatr wieje, to tym na boki szasta, więc koło okna stać nie może. Latać trzeba i ściągać te poduszki, żeby nie zalało...w zeszłym sezonie, nawet tego nie zniosłam do ogrodu i w tym też pewnie nie zobaczy słońca.
Problem mam taki sam jak u Ciebie, nigdzie miejsca, choć teoretycznie jest go od cholery.
Jeszcze jedno- na strych nie wniesiesz, trzeba rozkręcić i wnosić poszczególne elementy.

Alem zadowolona

Cieszę się, że mogłam sprawić Ci przyjemność

Problem z poduszkami przewidziałam, z siedzeniem nie - jak testowałam w markecie wydawało mi się wygodne. A już sobie wyobrażałam czytanie książek na tym fotelu

Asiu jak już usiądziesz, to faktycznie nie opłaca się schodzić, bo wchodzenie zbyt dużo wysiłku wymaga

I ja oddam swój głos

Moim zdaniem im mniej gratów do chowania na zimę tym lepiej. Stale słupki na hamak wyglądają dobrze. A pomysł z przysłonięciem ich kulkami super.

To tyle ode mnie

Nie wiem, jak to się dzieje, ale mamy strych, garaż, pomieszczenie ogrodnicze (drewutni już nie liczę) i WSZYSTKO ZAGRACONE! Ktoś jeszcze tak ma czy to tylko u nas?

Pupy Ursie nie obrabiam... po prostu ona ma wyczesany ogród... a ty miałaś zaraz nieuczesane myśli

No niestety u mnie też... Masakra

Inspiracja ze słupkami na hamak super. Muszę u siebie luknąc gdzie postawić.

Asiu jak już usiądziesz, to faktycznie nie opłaca się schodzić, bo wchodzenie zbyt dużo wysiłku wymaga
A siedzenie samo w sobie wygodne- owszem

No jak to gdzie - przy oczku! Ta inspirka jak dla Ciebie skrojona