Trochę aktualnych zdjęć zostawiam:
Hortensja ogrodowa nikko blue już się zbiera do kwitnienia, tylko muszę bardziej dopilnować podlewania i nawożenia:
Cieszy mnie to, bo ona w całkowitym cieniu rośnie.
Dąbrówkę rozłogową chciałam wywalić, ale jakoś ładnie ostatnio wygląda i dobrze się sprawuje na suchym i cienistym miejscu pod świerkiem:
Snow crystal ciągle kwitną;
A tu największa niespodzianka sezonu:
ten różanecznik po przejściach; ten drapak, co go w marcu przycinałam; ta mizerota w ciągle nie dość kwaśnej ziemi - zakwitł tak, jak jeszcze nigdy nie widziałam, żeby kwitł
Wiem, że to nie jest gwarancja tego, ze przeżyje, ale zawsze to lepszy znak, jak kwitnie, niż jak nie kwitnie

(te azalie obok nie są czerwone tylko różowe - daję słowo)
(rany, ile tu kory! Kiedyż to wszystko zarośnie?!)
Kadrów szerokich nie będzie - wstydam się