Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

Pomarancza 23:35, 29 lis 2017


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 292
DorKa napisał(a)

Z jednej strony te postępy bardzo cieszą ale mnie nachodzą coaz częściej myśli pt po co to wszystko ? To całe konsumpcyjne podejście do życia ? Czy z lampą z doniczki albo firanką zamiast frontu byłabym mniej szczęśliwa ? Nie wiem, ale stety/niestety wszystkie nowe zakupy mnie uszczęśliwiają

Też mam czasem takie przemyślenia. Nieraz się zastanawiam, czy pogoń za perfekcyjnie urządzonym domem nie mi przysłania ważniejszych rzeczy... Świadomie daję sobie więc luz w tym temacie. Trudno, po trzech latach mieszkania nadal nie mam założonych wszędzie listew przypodłogowych, nadal nie mam półeczek w kuchni i jeszcze ze sto rzeczy bym wymieniła. Ponieważ my takie Zosie-samosie, to większości tych rzeczy nie mamy po prostu z braku czasu na ich zrobienie.
Nie mam czegoś - trudno, świat się na tym nie kończy. Choć skłamałabym, gdybym powiedziała, że zakupy do domu mnie nie cieszą
____________________
Czy ten plan ma sens? Zmienić pobojowisko w ogród...
DorKa 07:54, 30 lis 2017


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
Pomarancza napisał(a)

Też mam czasem takie przemyślenia. Nieraz się zastanawiam, czy pogoń za perfekcyjnie urządzonym domem nie mi przysłania ważniejszych rzeczy... Świadomie daję sobie więc luz w tym temacie. Trudno, po trzech latach mieszkania nadal nie mam założonych wszędzie listew przypodłogowych, nadal nie mam półeczek w kuchni i jeszcze ze sto rzeczy bym wymieniła. Ponieważ my takie Zosie-samosie, to większości tych rzeczy nie mamy po prostu z braku czasu na ich zrobienie.
Nie mam czegoś - trudno, świat się na tym nie kończy. Choć skłamałabym, gdybym powiedziała, że zakupy do domu mnie nie cieszą


Kochana ja też listwy dopiero w zeszłym roku założyłam ( aktualnie już ich nie ma bo pieseł wszystko pożarł ) ale jestem lepsza - po 5 latach nie mam fug w salonie Przez pierwsze rok trwała batalia z eMusiem nad kolorem, on chciał czarny dla kontrastu do białych kafli ja wręcz przeciwnie. Chciałam,żeby było stonowane i nie festyniarskie. Po roku okazało sie na szczęście ,że nie mam racji i białe fugi doprowadziłyby mnie do obłędu i tak czas płynie a ja fug czyścić nie muszę

Samosie tak mają , wszystko chcą robić a doba z gumy nie jest
____________________
Dorka Zakręcony ogród
makadamia 08:05, 30 lis 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
DorKa napisał(a)

Z jednej strony te postępy bardzo cieszą ale mnie nachodzą coaz częściej myśli pt po co to wszystko ? To całe konsumpcyjne podejście do życia ? Czy z lampą z doniczki albo firanką zamiast frontu byłabym mniej szczęśliwa ? Nie wiem, ale stety/niestety wszystkie nowe zakupy mnie uszczęśliwiają


O nie! Mnie zakupy nie uszczęśliwiają, ale ładne i funkcjonalne otoczenie jak najbardziej tak. I jak ktoś mi powie, że to jest konsumpcyjne podejście do życia, to go kopnę w tyłek
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 08:09, 30 lis 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Pomarancza napisał(a)

Też mam czasem takie przemyślenia. Nieraz się zastanawiam, czy pogoń za perfekcyjnie urządzonym domem nie mi przysłania ważniejszych rzeczy...


Mój mąż by powiedział, że mi pogoń za pięknym ogrodem z pewnością przesłania ważniejsze rzeczy: przez ostatnie dwa lata było tak, że obiadu nie ma, chłopaki u dziadków albo przed tv, a ja znowu kwiatki przesadzam.
A ja uważam, że to on przesadza
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 08:12, 30 lis 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
anna_t napisał(a)

myślę Asia że homebook i pinterest rządzi
ja też oglądam programy Szelągowskiej, bloga tez ma.


No niestety, to są dobre źródła inspiracji, ale informacji, czy planowana przeze mnie wyspa się zmieści czy jednak będzie za ciasno, to tam nie uzyskam
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
DorKa 08:26, 30 lis 2017


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
makadamia napisał(a)


O nie! Mnie zakupy nie uszczęśliwiają, ale ładne i funkcjonalne otoczenie jak najbardziej tak. I jak ktoś mi powie, że to jest konsumpcyjne podejście do życia, to go kopnę w tyłek

możesz mnie kopać do woli Ja mam na myśli całokształt, nie nową kuchnię Nie wiem jak Wy ale ja cały dzień na wysokich obrotach jestem. Rano - śniadanie, ubranie dzieci, wyjście z psem , zawożenie do przedszkola do szkoły i wszystko na szybko bo się spóźnię. W pracy cały czas sajgon. Wychodzę z poczuciem,że coś zostawiam niezałatwionego ale musze bo szkołe zamkną. Więc pędem do szkoły, przedszkola do domu obiad szykować. Coś na szybko zrobię dzieci nakarmię, zawiozę na piłkę i wracam. Pranie ( codziennie !!) lekcje i kąpiel. Jak dzieci ogarnę , na szczęście dosyć wcześnie to mam wolne i obroty spadają. Uff ale się wyżaliłam... Dziś akurat jest ten dzień,że chciałabym rzucić wszystko i w Bieszczady się wyprowadzić

Miłego dnia . Taki apel na dziś do wszystkich zabieganych - Zwolnijmy obroty !
____________________
Dorka Zakręcony ogród
DorKa 08:31, 30 lis 2017


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
makadamia napisał(a)


No niestety, to są dobre źródła inspiracji, ale informacji, czy planowana przeze mnie wyspa się zmieści czy jednak będzie za ciasno, to tam nie uzyskam

Jak chcesz to pomierzę w domu odległości od mojej wyspy ,żebyś miała mniej więcej rozeznanie. Z tego co pamiętam,to robiłam mniejsze odległości pomiędzy wyspą a szafkami i ścianą niż zalecano a i tak jest funkcjonalnie.
____________________
Dorka Zakręcony ogród
makadamia 08:39, 30 lis 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
DorKa napisał(a)

możesz mnie kopać do woli Ja mam na myśli całokształt, nie nową kuchnię Nie wiem jak Wy ale ja cały dzień na wysokich obrotach jestem. Rano - śniadanie, ubranie dzieci, wyjście z psem , zawożenie do przedszkola do szkoły i wszystko na szybko bo się spóźnię. W pracy cały czas sajgon. Wychodzę z poczuciem,że coś zostawiam niezałatwionego ale musze bo szkołe zamkną. Więc pędem do szkoły, przedszkola do domu obiad szykować. Coś na szybko zrobię dzieci nakarmię, zawiozę na piłkę i wracam. Pranie ( codziennie !!) lekcje i kąpiel. Jak dzieci ogarnę , na szczęście dosyć wcześnie to mam wolne i obroty spadają. Uff ale się wyżaliłam... Dziś akurat jest ten dzień,że chciałabym rzucić wszystko i w Bieszczady się wyprowadzić

Miłego dnia . Taki apel na dziś do wszystkich zabieganych - Zwolnijmy obroty !


U mnie to samo: dom, praca, szkoła, obiad, lekcje, sprzątanie - jak w kieracie
Na zwolnienie obrotów nie widzę szans, bo z czego tu zrezygnować?
Najlepiej byłoby ze snu
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 08:39, 30 lis 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
DorKa napisał(a)

Jak chcesz to pomierzę w domu odległości od mojej wyspy ,żebyś miała mniej więcej rozeznanie. Z tego co pamiętam,to robiłam mniejsze odległości pomiędzy wyspą a szafkami i ścianą niż zalecano a i tak jest funkcjonalnie.


Chcę
Właśnie się martwię, że jak zrobię wyspę, to przy blacie kuchennym będziemy się o siebie obijać
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
sylwia_slomc... 08:41, 30 lis 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86012
makadamia napisał(a)


No niestety, to są dobre źródła inspiracji, ale informacji, czy planowana przeze mnie wyspa się zmieści czy jednak będzie za ciasno, to tam nie uzyskam

Uzyskasz w garden puzzle, bo można rośliny powiększać i zobaczyć jak będzie gdy podrosną
Sorki teraz doczytałam , ze o dom chodzi , a nie o ogród
Nie taka wyspa o jakiej myślałam
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies