Dziewczyny, skoro tak dobrze Wam doradzanie idzie, to poradźcie jeszcze
Ciągle mi mało kwiatów, a miejsca brakuje, więc doszłam do wniosku, że trzeba sadzić piętrowo
. W związku z tym, rozważam zakup krzewów na pniu, których pierwotnie nie planowałam
.
I tak:
od ulicy pod cisami posadziłam miskanta variegatusa, który miał stanowić wysoki, pionowy akcent rozjaśniający. W związku z tym, że akcent już trzeci rok składa się z trzech ździebeł, to szukam alternatywy
I wymyśliłam hortensję limelight na pniu. Limelight - bo żółtawo-biała i dobrze znosi suchą ziemię (co przetestowałam na przedpłociu
) a na pniu - bo pod nią bym jeszcze coś zmieściła
Doszłam do wniosku, że przydałyby się tam jakieś krzewy malutkie i zastanawiam się nad
brzozą karłowatą i
tawułą brzozolistną. Tawuła byłaby fajniejsza, bo kwitnie, ale czy w cieniu będzie chciała?