Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Pokaż wątki Pokaż posty

Podmiejski ogródek

Poppy 11:58, 06 mar 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Asiu, fajne kawalki pokazalas przy okazji tych podkladow. Podoba mi sie geometria w Twoim ogrodzie, beton z drewnem sie nie kloci, przynajmniej na zdjeciach, to w ogole fajne czesto polaczenie. Nie wiem, jak szerokie sa te krawezniki, ale chyba nie wyglada to zle, tam przy kominku widac, ze fajnie maja dwie rozne wysokosci.
Rosliny miedzy nimi tez fajne, tego ukwapu zupelnie nie znalam. Jak sie rosliny rozrosna, i zakryja kore bardziej, to bedzie jak trzeba w ogole

A ten kominek to piec chlebowy? Czy kominek sensu stricto?

Co do muru to nie wiem, wydaje mi sie, ze mozna sciagnac te czape z gory bez uszkodzenia calosci i na nowo polozyc, porzadniej. Duzo tego muru masz?

A ten busz pod murem ok. Co bys chciala zamiast, jak sie juz mur naprawi?

Edit, ten kruszacy sie mur ma swoj urok Chociaz faktycznie, odpady z gory to inna sprawa. A gdzie jest wlasciciel muru?
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
magnolia 12:17, 06 mar 2019


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
od góry nic nie przykleisz, bo zaraz odpadnie. Ale może da sie założyć na górę taki rodzaj czapki z blachy. Góra i kołnierz na bokach- wtedy woda nie będzie powodować dalszej erozji, mróz nie będzie rozsadzał muru.
Rabata pod murem b.ładna
____________________
makadamia 14:32, 06 mar 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Poppy napisał(a)
Asiu, fajne kawalki pokazalas przy okazji tych podkladow. Podoba mi sie geometria w Twoim ogrodzie, beton z drewnem sie nie kloci, przynajmniej na zdjeciach, to w ogole fajne czesto polaczenie. Nie wiem, jak szerokie sa te krawezniki, ale chyba nie wyglada to zle, tam przy kominku widac, ze fajnie maja dwie rozne wysokosci.
Rosliny miedzy nimi tez fajne, tego ukwapu zupelnie nie znalam. Jak sie rosliny rozrosna, i zakryja kore bardziej, to bedzie jak trzeba w ogole

A ten kominek to piec chlebowy? Czy kominek sensu stricto?

Co do muru to nie wiem, wydaje mi sie, ze mozna sciagnac te czape z gory bez uszkodzenia calosci i na nowo polozyc, porzadniej. Duzo tego muru masz?

A ten busz pod murem ok. Co bys chciala zamiast, jak sie juz mur naprawi?

Edit, ten kruszacy sie mur ma swoj urok Chociaz faktycznie, odpady z gory to inna sprawa. A gdzie jest wlasciciel muru?


Chyba zbyt optymistyczne zdjęcia wstawiłam

Podtrzymujesz zdanie, że uroczy?

Kominek został wybudowany w czasach, kiedy o segregacji śmieci jeszcze ptaszki nie ćwierkały i służył do palenia papierów. Od kiedy świerki urosły tak, ze dym je zaczął osmalać, kominek jest nieużywany.

Właśnie te różnice wysokości są powodem, dla którego krawężniki były konieczne. Od strony ulicy też jest lekko podniesiony teren i trzeba było zrobić niewielki stopień.

____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Makusia 14:36, 06 mar 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
makadamia napisał(a)


Smakuje na pewno, nawet bez szatkowania

Ja mam ostatnio pewien drobny problem: muszę rolki po papierze toaletowym szybko wynosić, bo mój młodszy znalazł sobie nowe hobby: namacza te rolki, rwie na kawałki i przykleja do płytek jako ozdoby. Zaskakująco długo się trzymają



Genialny pomysł! Genialny w swej prostocie!
A efekty myślę, że są wyjątkowo oryginalne. Powiedz mi tylko- w jakieś ornamenty, lub witraże układa, czy bardziej fantazyjnie- tu glut, tam glut?

A wracając do dżdżownic- mówicie o takich przybłędach, czy tych rasowych, co to się je kupuje?
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
makadamia 14:40, 06 mar 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
magnolia napisał(a)
od góry nic nie przykleisz, bo zaraz odpadnie. Ale może da sie założyć na górę taki rodzaj czapki z blachy. Góra i kołnierz na bokach- wtedy woda nie będzie powodować dalszej erozji, mróz nie będzie rozsadzał muru.
Rabata pod murem b.ładna


Hmm, taki kołnierz z blachy wydaje się bardziej realną opcją niż kucie.
Tam nie ma tego dużo.
Na przedostatnim zdjęciu widać wyrwę po starej brami. Na prawo od niej jest stary, porządny mur, z którym nic się nie dzieje i wystarczy go pomalować.
Na lewo od niej jest młodszy mur, zrobiony z jakiegoś lipnego betonu, który się okropnie kruszy.

Chciałam całą tą felerną część wykopać, przy okazji wymienić głęboko ziemię, wymurować mur na nowo i posadzić drzewka.
Z tej perspektywy widok nie jest zły - na tuje za podjazdem, ale z okna kuchennego widać domy sąsiadów i drzewka akurat by je trochę zasłoniły.
A w nóżki jeszcze do ustalenia - albo niższe byliny albo bukszpan.
(właśnie zamówiłam kilogram lepinoxu - na coś go muszę spożytkować)
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 14:42, 06 mar 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Makusia napisał(a)



Genialny pomysł! Genialny w swej prostocie!
A efekty myślę, że są wyjątkowo oryginalne. Powiedz mi tylko- w jakieś ornamenty, lub witraże układa, czy bardziej fantazyjnie- tu glut, tam glut?


bardzo oryginalne. oszczędzę Wam zdjęć.
metoda zdecydowanie fantazyjna

Makusia napisał(a)
A wracając do dżdżownic- mówicie o takich przybłędach, czy tych rasowych, co to się je kupuje?


nasze polskie, patriotyczne dżdżowniczki, żadne tam imigrantki z kalifornii
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Makusia 14:51, 06 mar 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
makadamia napisał(a)


b
nasze polskie, patriotyczne dżdżowniczki, żadne tam imigrantki z kalifornii


Ale znosisz je tam, czy te to, co same przypełzły?
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
makadamia 15:03, 06 mar 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
No nie mogę z Tobą

Tak im dogadzam w tym kompostowniku, że same się złażą; jakieś bezeceństwa wyprawiają, bo tydzień temu całe stadko nowego pokolenia wypatrzyłam
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Makusia 15:18, 06 mar 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Znaczy muszę swoje słabo karmić, mimo, ze nie występuje u mnie zmysł dekorowania płytek rolkami po papierze

Wprawdzie ostatnio jakoś szczególnie nie szukałam żyjątek (destruentów znaczy się) w kompoście, ale nawet przesiewając go w zeszłym sezonie, nie zaobserwowałam, żeby mi ze skrzynki uciekał
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Pszczelarnia 15:34, 06 mar 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Co tam mur, rabata ładna. Urzekły mnie jukki i mikołajek w zestawieniu.

A mur - są takie bolączki w każdym ogrodzie. Jakoś człowiek się przyzwyczaja.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies