Asiu a która z tych roślin między płytami jest najodporniejsza ? ….wyczytałam ,że macierzanka się starzeje ,trzeba ją odmładzać ,a ten uwap da radę na pełnym słońcu ?odporny jest na deptanie ?
Albo traci cierpliwość.
Im ładniejszy robi się większa część ogrodu, tym bardziej denerwują mnie te zaniedbane kawałki - ten murek właśnie, te przerośnięte tuje, taki tam kawałek za drewutnią...
Ale sprostowanie muszę poczynić: to nie mikołajek a przegorzan. Ma trochę ostowatą urodę, ale charakterny
Wiesz, one wszystkie wydają mi się odporne.
Po prostu jak większość takich skalniakowatych bylin, te ich gałązki na końcach są ładne - ulistnione i kwitnące, a bliżej karpy drewnieją i zrzucają liście. Trzeba im te pędy przycinać. Jeśli dobrze pamiętam, to robiłam to i wiosną, i po kwitnieniu.
Dodatkowo floks się rozsiewa.
Natomiast ukwap z nich wszystkich najwolniej przyrasta, i - przynajmniej na razie - pędy nie przyrastają mu na długość, tylko robi się ich coraz więcej.
Na słońcu powinno mu być nawet lepiej niż u mnie w półcieniu.
Szukam jeszcze roślin do posadzenia między tymi balami w cieniu. Dąbrówka, po pierwszej fascynacji, okazała się rozczarowaniem, podobnie jak inna roślinka, podobna do macierzanki, której nazwa chwilowo wypadła mi z pamięci.
Na razie testuję barwinka variegata.
Też nie przyrasta jakoś oszałamiająco szybko, co w przypadku mojego ogródka jest zaletą
Mi tam nie przeszkadza to ogrodzenie. Jest jedyne w swoim rodzaju. A rabata pod nim bardzo fajna. Teraz są modne zardzewiałe ozdoby. Za chwilę mogą być modne postarzane ogrodzenia.
Melduję posłusznie, że na rabacie lipowej dżdżownic też zatrzęsienie.
Wykorzystałam wolne pół godziny po pracy i zaczęłam przerzucać liście pozostawione tam na zimę z wierzchnią warstwą ziemi. Oj, dzieje się tam, dzieje
Przerzuć trochę tych dżdżownic do mojego kompostownika. Dziś przenosiłam go w inne miejsce, a w nim ani jednej dżdżownicy. Nie wiem czemu go nie lubią.