nie mam pojecia ale jak pszczoly juz lataja to ja odpuscilam. tez chcialam swierki potraktowac i chyba juz za pozno. chyba, ze trafi sie kilka chlodnych dni bez pszczol to moze sie odwaze
dziewczyny z olejowymi środkami teraz jeszcze ostrożnie bo ma być w tym tygodniu w nocy na minusie, przynajmniej u mnie tak pokazuje
też cytrynka w sobotę widziałam ))) i pszczółkę pogłaskałam. Jeszcze takie ospałe fajne są. Tak jak osowatych nie lubię to pszczoły budzą we mnie rozczulenie, jeszcze takie z pełnymi odnogami pyłku
Twoje skrócenie ja odebrałam jako ściśnięcie rabaty. Widzisz na żywo, to lepiej odbierasz. Rutewki chyba nie lubią sucho, ja za bardzo je przytuliłam do miskantów, jedna padła w tamtym roku, w tym nie wiem czy obudzi się druga.
Właśnie te kule, też tak posadziłam i stwierdzam, że na małych rabatach bylinowych są kulami ale "u nogi".
Wracając do rabaty, to tak w miejscu stipy za przetacznikiem różowym jakby dać coś, np. anafalis, jest w sierpniu już widoczny.
Rozmawiałyście o drzewach, jakoś te wiśnie nie do końca mi tam pasują, zaproponowałabym np. klona ginnala.
A z tym promanalem jak pamiętam, to nie można zbyt zwlekać, jak będą za wysokie temperatury to za szybko spłynie, ok. 5 st.C
I ja cytrynka widziałam, nie wiem czy jakiś dziwoląg się wyrwał przed szereg, czy to faktycznie wiosna za rogiem? Na razie nie bardzo tu czuć ale natura chyba wie lepiej
Asiu, eM się SAM zaofiarował, że mi 'to coś' z palet może skleci ( czytaj: kompostownik) więc chyba coś drgnie... może za jakieś sto lat będą z niego ludzie? Nadzieja umiera ostatnia ..podobno
Można pryskać pod wieczór. Bzyczki już wtedy śpią.
Edit: na mój rozum wskaźniki temperaturowe przy oprysku Promanalem mają związek z krzepliwością parafiny. W niskiej temperaturze gęstnieje zbyt szybko, zatyka dyszę i trudniej ją równomiernie rozprowadzić.
Co do fazy pąka, to chyba chodzi o to, że niektóre szkodniki w tych pączkach zimują. Jeśli pączek się rozchyli, to one się rozlezą miast skonać z uduszenia na miejscu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz