Też o tym marzę. Teraz mam wszystko upchane na jednym, wąskim regale w garażu, powoli zagarniam kolejne półki ale taki kącik ze ścianą to byłoby coś...
Ja mam ściankę pod tarasem, ale nie taką wyjściową, przyłożony mam styropian, w niego powbijane kołki i na nich wiszą sekatory, łopatki, pazurki, druciki. Muszę ją trochę ogładzić zwłaszcza że kupiłam 4 nowe sekatory dziś.
Bylica i zatrwian mogą być za mało widoczne, mam zatrwian i jest on bardziej jak mgiełka, może być za szeroki na tę rabatę. W tamtym roku kupiłam jakiś mały i z większymi kwiatami, a niższy, może taki masz? Pomyślałam jeszcze o astrach kwitnących od sierpnia.
Klon może rarytas ale mało wymagający, poczytaj o nim. U mnie rośnie na resztkach po budowie, piasek, żwir, połamane pustaki, beton.
Cześć Asiu. Uśmiałam się z poczynań młodego i zmartwiłam iryskami. Podobnie jak Ty, żyłam w przeświadczeniu, że będą sie mnożyć i mnożyć i mnożyć. A tu Ewa prawdę napisała. Klon ginnala oglądałam dziś w szkółce, ale dziwny jakiś długi i chudy, a na obrazkach w necie wszędzie bardziej krzewiasty, i nawet jak na jednej nodze, to czupryna pękata. Myślę.
On ma naturalna skłonność do wielopniowości. Rośnie wtedy w formie wachlarza. Można mu od małego redukować nadmiar piennych gałązek i podkrzesywać. Mój 7 letni egzemplarz jest z lekka korygowany. Będzie miał ok. 3 m szerokości na górze. Dołem jest wąziutki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz