No jest to prawdopodobne, bo ja się już gubię muszę zrobić fotę z bliska i porownać z jakimś pewniakiem guacamolowym ta widoczna przy lewym rodku to Fire island, a ta z prawej moze byc guacamole.
Krzyśki z tej strony rabaty są na mega patelni, a reszta raczej pozamykana jeszcze.
Coś słyszałam, ze od poniedziałku może deszcze jakies się zaczną.. ja nie mam żadnej studni, tylko normalnie z kranu (placimy i za wodę i za ścieki, mimo, ze to kran na ogród).. czyżby grozilo mi bankructwo za rachunek za wodę ?
Ha! Przypomniałam sobie, ze faktycznie mi tą historię opowiadałaś
Kochana, z tym rodkiem to mam kłopot, bo ile mu wody nie lałam w zeszłym roku, to on taki sam "klapek" ciągle był..poprosze eMa żeby dzis położył pod nim wąż i sobie ciurkał delikatnie jakiś czas pod nim wieczorem.
No ja też mam kran zewnętrzny, woda z deszczówki dawno sie skończyła, zresztą i tak wykorzystujemy ją na warzywa.
Ale masz dwa liczniki?? Bo ja mam na ogród oddzielny i za to nie płacę ze ściekami...
no niestety licznik jest jeden, a przecież za ścieki płaci się tyle samo co za samą wodę, więc bulę.. o studni mogę pomarzyć.. Ale! Ostatnio u rodziców eM chce pompę ze studni odpalic, a tu nie leci.. idzie sprawdzić, czy się pompa nie zepsuła, a tu sahara w studni.. tyle, ze oprócz tego, ze sucho (a studnia głęboka), to niedaleko budowa metra i pewnie oni ściągają z całej okolicy..
Kurcze, nie wiem bo ostatnio jedną taką dzieliłam i od Fire mniejsza nie była. Jak już będę miała możliwość, to cyknę jakieś zbliżenia i postaram się je wreszcie nazwać.. a myślałam, ze będę pamiętać..