Zawsze mnie ta myśl przeraża jak znajomi z dziećmi wpadają - ile będzie zniszczeń bo Kuba stara się nie łazić po rabatach, choć wywrotka czasami taranuje nieco lawendę lub buksy w ferworze zabawy. Ale to zwykle po to by zwrócić na siebie uwagę.
Zapach unosi się wszędzie, choć na szczęście nie jest taki duszący, bym musiała się pozbyć ze względu na Kajkę. Ale dziś wracamy z przedszkola i Kuba wchodzi do domu z tekstem - co tak pięknie pachnie ? No rozczulające
No bukiet jest cudniasty! Ale u nas kwiaty pojawiają się ku mojemu zachwytowi kiedy moj eM po prostu z pracy wraca Bo często tam kwiaty dostaje a ja happy
Teraz Goethe jeszcze nieotwarty, ale jak się rozwinie to dopiero magia będzie. Mam nadzieję, że nic mu się nie odwidzi
Oj tak - fajne zestawienie roślin w nim tak w ogóle, bo i róże i lilie jako taki standard, ale i liście klonu, takie mini astry i co ciekawe chyba wiechy jakiejś trawki
Lilie ja też lubię bardzo - a wczoraj trochę eksperymentalnie przesadzałam cebule lilii, bo były w takim miejscu, że miały za dużo cienia i zwyczajnie nie urosły za bardzo. Chyba nie jest to dobry czas na to, ale ryzyk fizyk.