Z propozycji Gruszki wywaliłabym tylko pięciorniki. Odporne, to prawda, bo i u mnie na piachu niepodlewane rosną, ale jakieś takie "bydle" jakie. Zamiast pięciorników proponuję perovskią (tę niską, kompaktową) srebrzyste gałązki utrzymuja się przez zimę, bo tnie się wiosną. Zmęczyłam się co prawda pisząc, ale dodam, że i ja nie wsadzałabym przed brzozami cisów. Za brzozami rozumiem chęć wyeksponowania białych pni, ale przed?

Edit: Za brzozami pozostają krzewy owocowe?

ło masz, a ja myślałam, że porzeczki, a nie borówki
się mi w głowie kręci

A po czym to wywnioskowałaś?
Ja wtedy grzecznie w pracy siedziałam A teraz z herbatką siedzę Czekam na M

edit: Marta dzisiaj dyskutowałam z tatą o moim oczku i przez Ciebie wyszło, że chcę ściankę Wiem gdzie, idealnie po przeniesieniu placu zabaw mi się wpasowuje przed himalajkę Chyba będę od wiosny tatę molestować o tę ściankę

Marta nas poł dnia zwodziła że dziś pijemy i planujemy a teraz się pospała po robocie pewnie bida

Albo po truneczku śpi.