Namiar na niego dostałam właśnie od sąsiadów- on im przywiózł na jesień ten torf i mówili, że też będą w tym roku wozić.

ANIU- poziom będzie do basenu mierzony Na zasypanie się nie zanosi

Na ile mam doświadczenia zyciowego to pan kombinuje jak najmniejszym kosztem wykręcić się z kłopotliwej (dla niego) sytuacji i jeszcze zarobić

Recepta: obdzwonić inne punkty i dowiedzieć się o cenę ziemi u konkurencji

na portalu pierwsze lepsze ogłoszenie

Coś dziś podziałała?

A powiem Ci, że nawet jestem zadowolona- obciełam całą lawendę i półka wygląda od razu schludniej. Podzieliłam domniemanego trzcinnika- jeśli to trzcinnik będzie ze 20 mniejszych- jeśli nie- ze 20 badziewia
Odchwaściłam niemal wszystko, co było możliwe, i próbowałam dom ogarnąć przy malowaniu.

No toś podziałała. I ogrodowo i domowo . Brawo ty!

I ogród i dom? Jak Ty dałaś radę?

Dziewczyny bo ja znam tylko dwa stany- albo mi się nie chce, i wtedy nawet kiwnięcie palcem to wysiłek, albo mam tę moc

Hmmm... Mam podobnie, wczoraj z roboty przyjechałam i machnęłam jeszcze dwa okna, dziś górę odgruzowałam i poleciałam na ogród jak mi teściowie dzieci zabrali

No i co podziałałaś, bo nico nie piszesz u Ciebie, a pilnuje

Makusia napisał(a)

Dziewczyny bo ja znam tylko dwa stany- albo mi się nie chce, i wtedy nawet kiwnięcie palcem to wysiłek, albo mam tę moc

Skąd ja to znam...