AnnaCh napisał(a)

Do pewnych rzeczy się dojrzewa
Pamiętam jak mi Kamila kładła do głowy, że na frontowej rabacie mam za mało zimozielonych, uparłam się jak koza.
Zimą mi to nie przeszkadzało, bo primo - nie lubię zimy, secundo - kwiaty hortek były, trawy...
Ale wiosną, masakra, pustynia, dosadzę cisy kolumnowe

Aniu szkoda tylko, że tak późno i ręce, a konkretnie łokieć od tego dojrzewania boli

anna_t napisał(a)

topielce żurawki? to jakas nowa metoda na opuchlaki?utopić?

Nie wiem, czy od tej metody opuchlaki padają, ale żurawki padają jak muchy ;(

Margerytka40 napisał(a)

Hi,hi ja ostatnio nie wychodzę ze stanu trzeciego w połączeniu z drugim i jak tak dalej pójdzie to w połowie sezonu padnę. Jest jeszcze taka ewentualność że zanim padnę wcześniej padnie mi budżet i zostanie już tylko trzeci stan,nie ukrywam-najbardziej męczący

Asiu nie dość, że męczący, to w moim przypadku objawiającym się trudnością z zasypianiem

Takie cosiki sobie znalazłam przed hortensje:
1) choina kanadyjska JEDDELOH
2) jodła balsamiczna NANA
3) sosna kosodrzewina PUMILIO
4) thuja zachodnia GOLDEN GLOBE (podobno synonim to GLOBOSA AUREA)
5) świerk pospolity LITTLE GEM
6) świerk biały ECHINIFORMIS
7) świerk czarny NANA
8) świerk pospolity NIDIRORMIS
9) świerk serbski KAREL

Finansowo najdrożej wychodzi jodła, najlepiej sosna, świerk czarny i pospolity Nidiformis i świerk serbski. Thuja w cenie zbliżonej, a wiadomo- kocham je inaczej.
Potrzebuję sztuk 6.

Moja jodła, którą już posiadam- czy da z niej się zrobić coś na kształt kulki? Bo jest mała szansa, że dokupię zbliżonej wielkości 5 sztuk i tej samej odmiany. A może koło kulek na brzozowej mogłaby za kulisto-podobną formę robić?

Tak wygląda:

Makusia napisał(a)

Noooo...to taki ogrodniczy medal

Nawet chyba złoty .

Z tego co napisałaś, to znam tylko nr 1 (były u miłych pań ) i nr 3 (chyba Renia ma), reszta nie mam pojęcia, to się nie wypowiadam

Nie wiem czy takie jodełki można ciąć,one chyba same z siebie trochę tak poduchowato rosną. Nie słyszałam nigdy o formowaniu jodły,ale może. Niech mądrzejsi się wypowiedzą

3, 4 odpada bo mała nie jest. 5 nijaki... ładny tylko w fazie przyrostów.

6 gwarantowany przędziorek.
7 nie mam zdania.
8 mój ma ponad 1m średnicy
9 mały sinoniebieski.

Jodłę mozna strzyc i formować. Zasada taka, że póki igły są na gałązce to i aktywne śpiące oczka.

Nawiasem mówiąc twoja jodła to absolutnie nie Nana, a raczej wygląda mi na młodą koreankę lub jej mieszańca. Przyrosty wcale nie wydaja się być małe i wygląda na to, że wytwarza się przewodnik.

No i jest mądra głowa.

Aniu mówisz, że była u miłych Pań? To dobrze, bo byłam nastawiona, że jeśli Jeddeloh to przez neta- zweryfikuję

Asiu- Toszka mówi, że można ciąć, zatem zamierzam spróbować

Toszka: dziękuję- jak zwykle służysz pomocą. Wygląda więc na to, że zostaje Jeddeloh, jodła balsamiczna NANA i świerk czarny NANA. Przy czym o świerku nie masz zdania, więc zostaje jodła i choina. Skłaniam się ku choinie w takim razie i zrobię mały wywiad powoli w tym względzie.

Teraz mi wyjaśnij, co to znaczy (z polskiego, na moje poproszę):

Zasada taka, że póki igły są na gałązce to i aktywne śpiące oczka.

Przewodnik Ci sfotografuje, istotnie coś tam się wytworzyło, ale sama jodła rośnie baaaaardzo powoli. Dostałam ją 4 lata temu od Siostry i znaczącej różnicy nie widzę od tamtego czasu.