Iwonka- Kawa- Pan mi przywiózł- 20 worów kory, 15 tuj i jeżówkę

Jeżówek Pan miał sporo różnych odmian i wybrał mi taką, której ja bym sama nie wybrała

Ale! Darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby
Dorka, no zamierzam w ogrodzie odpoczywać od lekcji, sprawdzianów, kanapek do szkoły, budzenia, prasowania mundurków itp
Kawuś- dziękuję, zobaczymy, jak zakwitnie, bo pączki ma
Zana, masz rację. Ja tylko dawkują środki finansowe

Zobaczę jak to wyjdzie i na ile starczy. Pan na szczęście blisko ma szkółkę i z dowozem nie ma problemu, a niech zapamięta Klienta
Mirko bukietówki rzeczywiście nie wyglądają źle, choć bardzo mnie drażni to, że są nierówne wielkościową i ten szpaler taki "wybrakowany". Ze dwie też mają od dołu liście przyżółknięte. Nawoziłam, ale rozważam, czy to nie brak wody, bo akurat te krańcowe takie żółtawe ....
Dziękuję bardzo!
Edytko no właśnie- świetnie to ujęłaś!!!! Zrywu ogrodowego nie mogę się doczekać. jak analizuję kolejny już tydzień, to co dzień "coś" wypada, co przeszkadza mi się skupić na ogrodzie, lub wręcz mi to uniemożliwia. Może wreszcie! Może już nie długo
Wiklasiu no dziękuję Ci uprzejmie

Znowu wolne skojarzenie- Pan korę przywiózł i tak się rozgląda, rozgląda, poprosił, czy może wkoło domu przejść ogród zobaczyć (mieszkam tam od 5 lat i każdego roku coś u niego kupuję- głównie tuje, korę i cisy)....przeszedł i rzekł "Pani to chyba lubi w ogrodzie pracować????"

No k....! Powalił mnie swoją logiką
Blachy to eko bordy