Rytla
20:22, 21 mar 2017

Dołączył: 10 maj 2016
Posty: 689
Z krzaków! krzaki, zarośla i wszystkie zagajniki w pobliżu znikają w zastraszającym pędzie. Moje też ciut podkrzesane.
Nie myślałam, że aż tak rzeczywistość mnie zeżre.
Terapia Kajtka + ząbkujący Jó to aż nadto, a ja jeszcze jakieś rweolucje w domu i zagrodzie.
Nadal sensownego planu na przeddomie nie mam. Za to drogą dziwnych splotów sytuacji drewno które na przyszłe zimy nabyliśmy jest oplecione bluszczem z którego robimy sadzonki. Posialiśmy z Kajtkiem co można w marcu w szklarence. Rzodkiewki wschodzą.
Pies łysieje, ja nie chudnę, za to z infekcji wychodzimy!
Nie myślałam, że aż tak rzeczywistość mnie zeżre.

Terapia Kajtka + ząbkujący Jó to aż nadto, a ja jeszcze jakieś rweolucje w domu i zagrodzie.

Nadal sensownego planu na przeddomie nie mam. Za to drogą dziwnych splotów sytuacji drewno które na przyszłe zimy nabyliśmy jest oplecione bluszczem z którego robimy sadzonki. Posialiśmy z Kajtkiem co można w marcu w szklarence. Rzodkiewki wschodzą.
Pies łysieje, ja nie chudnę, za to z infekcji wychodzimy!
____________________
Rytlogród na 18 stóp
Rytlogród na 18 stóp