Hi, hi. Jego pierwsze propozycje to były kwiatki, truskaweczki, widoczki. Dlatego nie zrobiliśmy od początku tej ściany. Ja wtedy walczyłam o proste meble, schody dywanowe, białe kanapy.
A teraz fakt, podoba mu się minimalizm, gdzie mi sie już nieco znudził
Asiu wracając do Twoich pytań. Skarpa ma 1,5m i jest dość ostra.
Po drugiej stronie chodnika jest rabata wzdłuż domu z hortensjami Anabel i różanecznikami. Buczek jest bliżej platanów póki co, ale jest zadołowany, więc można jeszcze ustalić do wiosny jego miejsce.
Placyk docelowo będziemy zadaszać. Ale tam bardzo bardzo mocno świeci słońce i przydałoby się coś do zacienienia, ale nie do takiego kompletnie szczelnego.
Tam gdzie są te trzy płytki kwadratowe, to taka przymiarka. To miejsce może być na nasadzenia (może tu trzeba drzewo posadzić a nie na górze) albo na trawę- do dyskusji.
Idąc ulicą widać ten placyk i coś do wysokości 1,5 m na skarpie byłoby wskazane.
A co do planowania całościowego... Przerasta mnie to..
Chyba trudna bedzie do obsadzenia i utrzymania taka skarpa od północnej strony, gdy zarosnie rabata na wyzszym poziomie. Wyprostowanie skarpy wchodzi w rachube? Tzn zrobienie muru oporowego. Jak to ma 1,5 metra wysokości (dobrze rozumiem?) to ściana wodna od strony tego nizszego tarasu jak marzenie. Po obu stronach jakis zywopłot i cienioluby lubiące bliskość wody (klon palmowy?). Rabata na górnym poziomie zyskuje głebokości - można inaczej kombinowac.
Robienie kawałka tej rabaty jest bez sensu - tutaj trzeba robić całość. Ukształtowanie terenu Ci sprzyja w schowaniu dolnego tarasu, tylko kwestia odpowiedniego wykorzystania tego potencjału. Pokazywałaś gdzies zdjecie od strony tego nizszego tarasu?
Aneta, jesli nie do konca wiesz czego chcesz i nei widzisz ogrodu jako całości, to moze warto rozwazyc zlecenie projektu Szefowej?
Ula murek może kiedyś. Na razie nas nie stać po prostu.
Zdjęcia z dołu mam tylko takie- sprzed wielu miesięcy.
A co do projektu.. jak nie wymyślę nic przez kilka kolejnych miesięcy, to pewnie się poddam i zlecę.
Wiesz.. już raz nam firma zaczęła robić projekt i to była kompletna porażka. Zostały same ogólne plany, których realizacja kosztowałaby tyle co drugi dom. Dla nas nie do udźwignięcia.
Na tym drugim zdjęciu widać dokładnie to co będzie na wiosnę po ścięciu traw. Ech...
Jeszcze zdjęcie z planowaną pergolą i zarysem rabaty jaka jest w tej chwili.
Od tyłu pergoli planowaliśmy takie lamele jak w żaluzji. Może trzeba takie zrobić częściowo na boku, np do 1/3 ? A może własnie obok pergoli posadzić jakieś drzewo przysłaniające.? Może pnącze? No nie wiem..
Pomiędzy pergolą a skarpą jest w tej chwili około 1,5m.