Opuchlaki to już wszystko żrą.. poza wymienionymi przez Ciebie, to ostatnio znalazłam 2sztuki na tui. Jedzą mi też peonie, świdośliwę po sąsiedzku.. a ja mam na nie taką metodę, że co wieczór, koło północy (no dobra, dla niektórych to już pora snu) wychodzę na obchód do ogródka wyposażona w latarkę i rękawiczki

i oglądam z latarką ulubione roślinki opuchlaków, często podświetlam liście, bo wtedy jak na dłoni widać, czy jakiś nie siedzi na spodzie liścia. Poten zdejmuję delikwenta i pod bucik
Tylko ja mam nieduży ogródek, to mogę się tak bawić