Cieszę się razem z tobą z zakupu sekatora

Przeczytałam całą dyskusję, jak mój sekatorek padnie to zdecyduję się na taki jak twój

Z moich prawie 20 zmagań z ogrodem wynika, że sprzęt kiedyś był zdecydowanie lepszy. Wszystko miałam z Fiskarsa. Grabie i szpadel mam do dziś i nie miałam nigdy innych, cały czas są to te pierwsze egzemplarze.
Rok temu złamał mi się sekator na długich rączkach do gałęzi, ten pierwszy sprzed lat. Ile przez te lata obciął to głowa mała. Sama wiesz jak dużo mama tego cięcia w ogrodzie

Pobiegłam po nowy Fiskars, nawet go zakupiłam za ponad 200 zł, ale oddałam. Jakość zdecydowanie gorsza a pomysł na rozwiązanie systemu cięcia - dramat. Ostatecznie kupiłam sekator za 29 zł. Nie wiem ile wytrzyma, ale jest zwyczajnie i prosto skonstruowany. Mogę wyjść na wysoką drabinę i w głębi korony przyciąć gałęzie bez rozszerzania ramion na 180 stopni (bo nie ma na to miejsca). Chciałabym kupić porządny sprzęt na lata, ale nie wiem jaki, dlatego tak cenne są te dyskusje na forum