O kurka, a to się narobiło . Współczuję i trzymam kciuki za szybki powrót do formy. Dobrze, że masz takie wsparcie w rodzinie.
Piękną miałaś wycieczkę!
Buziaki!
Iwonko, bardzo Ci dziękuję Ciężko bez codziennej aktywności. Leżę na leżaku w ogrodzie, czytam książki, siedzę w necie i tyle. Pilnuję trraz diety bo jestem totalnie bez ruchu i wiadomo jak to sie może skończyć...
Inspiraxji mnostwo mam w głowie, układam sobie wszystko i planuję, jak już kolanko będzie oki będę działać moi kochani rodzice wyplewili mi wszystkie rabaty! Po prostu w ssoku jestem Beat właśnie kosi wysoki trawnik, uff
Ciężko się skacze o kulach, muszę się tego nauczyć. Oby tylko obyło się bez operacji kolana, bardzo sie tego boję...
Tak, jest Globossum Gold Na etykiecie było naoisane tylko Globossum ale zdecydowanie ma złote listki więc chyba trafiła mi się odmiana Gold.
Purple Globe rośnie na mojej ulicy, mam zdjęcie jak chcesz, kiedys komuś wklejałam
Madziu kochana, dziękuję Chwila, mała mokra plamka na podłodze i trach...
Dam znać na pewno.
Busz ogrodowy mnie zachwyca, leżę na leżaku i podziwiam Róże Pomponella szaleją, mają takie piękne bukiety, które aż sie uginają od ciezaru kwiatów, pomiędzy trawami wyglądają obłędnie. Jutro będę skakać na jednej nodze i obcinać przekwitłe pąki