Dzięki, oczkowa jest świetna, malutka ale lubię tą kompozycję. Muszę ją gdzieś jeszcze powtórzyć.
Jeśli chodzi o babcine róże, yam oprócz nich rosną już same "nowoczesne" czyli czerwone Piano, białe Schneewitchen i Artemis Woesz, ja lubię kolory, pozorny bałagan, gęstwinę. Jednak takie klimaty są mi bliższe, choć zaczynałam od mega symetrii i uporządkowania kolorystycznego.
Kasiu , bardzo Ci dziękuję, ta lawenda w tym roku dostała popalić, jest dużo mniej bujna ale jest i to najważniejsze jeden krzak wyleci bo zmarzł na amen.
Ja coraz bardziej odkrywam w sobie duszę oldschoolową, wlasnie takie klimaty babciowe, boho etc. Może się starzeję?
Aha, krzesełka z tarasu, ale powiem Ci , że ba tym trawniku też mi się podobają
Ewka ślicznie masz w ogrodzie, jest co podziwiać, na każdej rabacie jest ciekawie, ubogacone rabaty są świetne, ciągle coś zachwyca i nie mam nudy
Rabata przy oczku gwiazdorzy, że wody prawie nie widać może jeszcze gdzieś byś zrobiła takie mini oczko? Kosaćce przy wodzie to must have
Aniu, tak mnie cieszy ten ogród, że słów brak... To taka moja odskocznia, motywacja, nadzieja w trudniejszych chwilach życia.
To prawda, szybko się z nim uwinęłam, w sumie 2,5-3 lata grubszych robót i potem tylko udoskonalanie rabatek i dorabianie nowych
Dziękuje Ci bardzo za słowa docenienia
Kasia, myślę, że takie niskie cięcie dobrze im jednak robi, wzmacniają się. Ja ciekawa jestem na jaka wysokość i szerokość w tym roku ta budleja urośnie. Zazwyczaj jest olbrzymim potworem a chciałabym, żeby w tym roku była mniejsza bo mi wchodzi na taras i ścieżkę. Zobaczymy
Daria, dzięki kochana za tyle pochwał Bardzo bardzo mi miło staram się, żeby ciagle było kolorowo ale mam kilka miejsc, gdzie wieje nudą (np. na części rabaty ze śliwami) wiosną, tam monotonia zielona, koniecznie musze jakieś kwitnące o tej porze roku wysokie byliny wsadzić, muszę pomyśleć, o tu gdzie różowe kreski.
Co teraz ładnie kwitnie kolorowe (nie chce bieli)? Może łubiny?
Szałwie odpadają bo tam za ciasno i słońce tylko pół dnia.
Koniecznie muszę powtórzyć oczko i nawet wiem gdzie, pod nowymi klonami kawałek dalej, o tu:
Obsadzę je podobnie jak to pierwsze oczko kosaćcami, bo są boskie i jakieś trawki podzielę i wsadzę przy oczku. Kastra budowlana kupiona tylko musze wykopać dziurę a czasu na to totalnie brak. Chyba dopiero po wakacjach mi się uda.
nie wiem ,czy już Cię pytałam o leżaki ? zadowolona z nich jesteś ? ....możesz mi podpowiedzieć ,gdzie kupowałaś i czy polecasz ?......
chcę na dolny placyk dać leżaki ,a stół przenieść na placyk ogniskowy
Woesz, ja lubię kolory, pozorny bałagan, gęstwinę. Jednak takie klimaty są mi bliższe, choć zaczynałam od mega symetrii i uporządkowania kolorystycznego.
jeden krzak wyleci bo zmarzł na amen.
