eVka
10:48, 18 cze 2021
Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Haha Iwka jakie fajne opowieści Pocieszające, że nie tylko my takiego pecha mamy. Na dachu upały są ponad 40 stopniowe więc nie trudno o takie wypadki, oby tylko takie.
Spróbujemy uratować niektóre zalane różane pączki, bo akurat trafiło na najładniejszy krzak Pomponelli, który co roku zachwyca. Host mi nie szkoda, bo część liści wytnę i tyle. Z miskantów raz dwa z liści się ściąga więc luz, tylko tej róży szkoda ale będziemy ratować. Wczoraj sporo wieczorem ściągnęłam, dziś resztę będziemy czyścić.
Dzięki kochana! Już się doczekać nie mogę Jeszcze udało się załatwić dofinansowanie w ramach programu Czyste Powietrze na wszystkie prace, więc sporo pieniążków uda się odzyskać
____________________