Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

Pokaż wątki Pokaż posty

Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

eVka 10:48, 18 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
iwka napisał(a)
Kilka lat temu mojemu M też rozsadziło puszkę, tylko z szarą farbą i całe bukszpany miałam w kropki teraz już nie widać bo przycinane były, ale wtedy to byłam wściekła

tak mi się jeszcze przypomniało, jak brat zajmujący się wykończeniówką opowiadał, że młodziak rzucił właśnie puszkę z pianką do skrzynki i się o coś tam uszkodziła, i ta pianka po całym mieszkaniu zaczęła wirować, wszystko mieli zawalone w piance, okna ściany sufity, podłoga tylko ocalała bo była przykryta. Najlepsze było to, że ten chłopak chciał ratować sytuację, nic pod ręką nie miał to koszulkę ściągnął i chciał przykryć puszkę, udało się ale pianka i jego dopadła, włosy były najgorsze

Pozdrawiam Ewa, będzie cud miód, jak prace się skończą

Haha Iwka jakie fajne opowieści Pocieszające, że nie tylko my takiego pecha mamy. Na dachu upały są ponad 40 stopniowe więc nie trudno o takie wypadki, oby tylko takie.
Spróbujemy uratować niektóre zalane różane pączki, bo akurat trafiło na najładniejszy krzak Pomponelli, który co roku zachwyca. Host mi nie szkoda, bo część liści wytnę i tyle. Z miskantów raz dwa z liści się ściąga więc luz, tylko tej róży szkoda ale będziemy ratować. Wczoraj sporo wieczorem ściągnęłam, dziś resztę będziemy czyścić.

Dzięki kochana! Już się doczekać nie mogę Jeszcze udało się załatwić dofinansowanie w ramach programu Czyste Powietrze na wszystkie prace, więc sporo pieniążków uda się odzyskać
____________________
iwka 10:55, 18 cze 2021


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
effka napisał(a)

Haha Iwka jakie fajne opowieści Pocieszające, że nie tylko my takiego pecha mamy. Na dachu upały są ponad 40 stopniowe więc nie trudno o takie wypadki, oby tylko takie.
Spróbujemy uratować niektóre zalane różane pączki, bo akurat trafiło na najładniejszy krzak Pomponelli, który co roku zachwyca. Host mi nie szkoda, bo część liści wytnę i tyle. Z miskantów raz dwa z liści się ściąga więc luz, tylko tej róży szkoda ale będziemy ratować. Wczoraj sporo wieczorem ściągnęłam, dziś resztę będziemy czyścić.

Dzięki kochana! Już się doczekać nie mogę Jeszcze udało się załatwić dofinansowanie w ramach programu Czyste Powietrze na wszystkie prace, więc sporo pieniążków uda się odzyskać
to super mnie niestety ominęły dotacje jak kończyłam dom, budynek był jeszcze nie oddany do użytku a znieśli te dofinansowania dla nowych, spóźniłam się jakiś rok
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
eVka 11:09, 18 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
iwka napisał(a)
to super mnie niestety ominęły dotacje jak kończyłam dom, budynek był jeszcze nie oddany do użytku a znieśli te dofinansowania dla nowych, spóźniłam się jakiś rok

Tak, właśnie czytałam, że już nowobudowanych budynków te dotacje nie obowiązuję, chyba tylko ulga termomodernizacyjna tak?
My możemy skorzystać z dofinansowania i ulgi, więc na pewno to fajne rozwiązanie. W zeszłym roku podpisałam z naszą gminą dofinansowanie na wymianę pieców węglowych na gazowe i dali nam 100% kasy, wcześniej udało się na deszczówkę załatwić.
Chyba założę pośrednictwo w załatwianiu dofinansowań
____________________
iwka 11:19, 18 cze 2021


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
termomodernizacyjna też nie, żeby przysługiwała dom musi być oddany i wtedy możesz wymieniać piec, okna ocieplać itp, a żeby móc oddać budynek musisz mieć to wszystko już zrobione, więc tak czy siak koło się zamyka w moim przypadku. Rodzice teraz wymieniali właśnie ogrzewanie na gazowe i bez problemu dofinansowanie deszczówki chyba też już się skończyło z końcem maja.

edit. panele foto mogę sobie teraz założyć z dofinansowaniem
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Dorii 13:22, 18 cze 2021


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
iwka napisał(a)
termomodernizacyjna też nie, żeby przysługiwała dom musi być oddany i wtedy możesz wymieniać piec, okna ocieplać itp, a żeby móc oddać budynek musisz mieć to wszystko już zrobione, więc tak czy siak koło się zamyka w moim przypadku. Rodzice teraz wymieniali właśnie ogrzewanie na gazowe i bez problemu dofinansowanie deszczówki chyba też już się skończyło z końcem maja.

edit. panele foto mogę sobie teraz założyć z dofinansowaniem


Dotacje są na wymianę a nie na budowę nowego. Nie wiedziałam że ocieplenie trzeba mieć by oddać budynek. My wielu rzeczy nie mieliśmy zrobionych. Trzeba było brać piec od rodziców a potem go wymienić z dotacją
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Dorii 13:26, 18 cze 2021


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Nie zazdroszczę wypadku z pianką. Rośliny choć pewnie straciły na urodzie to przeżyją a za rok śladu na nich nie będzie. Gorzej z przedmiotami wszelkimi, pianką trudna do doczyszczenia. A szkód w ludziach nie było? To niebezpieczne chyba.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
eVka 13:32, 18 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
iwka napisał(a)
termomodernizacyjna też nie, żeby przysługiwała dom musi być oddany i wtedy możesz wymieniać piec, okna ocieplać itp, a żeby móc oddać budynek musisz mieć to wszystko już zrobione, więc tak czy siak koło się zamyka w moim przypadku. Rodzice teraz wymieniali właśnie ogrzewanie na gazowe i bez problemu dofinansowanie deszczówki chyba też już się skończyło z końcem maja.

edit. panele foto mogę sobie teraz założyć z dofinansowaniem

Tak, masz rację, dom musi mieć zakończenie budowy, żeby móc cos zdziałać.

Panele foto tylko w tym roku jeszcze się będa opłacać, od przyszłego ponoć wchodzą nowe stawki i lipa. Ja mam dachy północne więc u mnie i tak odpada.

Deszczówka (mamy wrocławski program Złap deszcz) we Wrocławiu co roku Gmina rozdaje kasę ale trzeba wnioskować w styczniu bo szybko kasa sie kończy.
____________________
eVka 13:35, 18 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Dorii napisał(a)
Nie zazdroszczę wypadku z pianką. Rośliny choć pewnie straciły na urodzie to przeżyją a za rok śladu na nich nie będzie. Gorzej z przedmiotami wszelkimi, pianką trudna do doczyszczenia. A szkód w ludziach nie było? To niebezpieczne chyba.

Tak, masz racje rośliny i tak się ścina wiosną więc luz, szkoda latarni stalowej z szybami, bardzo trudno ją się czyści. Zbiorniki na deszczówkę (już prawie doczyszczone) i kilka innych przedmiotów.
Szkód ludzkich nie było na szczęście.
____________________
oliwka 17:43, 18 cze 2021


Dołączył: 07 lut 2015
Posty: 1965
iwka napisał(a)
Kilka lat temu mojemu M też rozsadziło puszkę, tylko z szarą farbą i całe bukszpany miałam w kropki teraz już nie widać bo przycinane były, ale wtedy to byłam wściekła

tak mi się jeszcze przypomniało, jak brat zajmujący się wykończeniówką opowiadał, że młodziak rzucił właśnie puszkę z pianką do skrzynki i się o coś tam uszkodziła, i ta pianka po całym mieszkaniu zaczęła wirować, wszystko mieli zawalone w piance, okna ściany sufity, podłoga tylko ocalała bo była przykryta. Najlepsze było to, że ten chłopak chciał ratować sytuację, nic pod ręką nie miał to koszulkę ściągnął i chciał przykryć puszkę, udało się ale pianka i jego dopadła, włosy były najgorsze

Pozdrawiam Ewa, będzie cud miód, jak prace się skończą


Jesssu Iwka umarłam !!!!!!!wiem, ze im nie było do śmiechu ale mi się przypomniał taki gosć na tik toku któremu wybuchł zakwas buraczany podobna sytuacja

PS. Niestety nawet podłogi nie uchronił
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/5302-ogrodek-warzywny-na-balkonie, wątek ogrodowy zamknięty http://www.ogrodowisko.pl/watek/5701-ogrod-oliwkowy
eVka 17:59, 18 cze 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Wypadki wypadkami, róże wyczyszczone ale za to inna róża, Giardina szaleje.
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies