Moje tawuły Goldflame wymagały wizyty u dobrego fryzjera Nie lubię jak kwitną, bo kwiaty nieciekawe i robią się krzakory z nich, więc odwiedził je dzisiaj fryzjer. Dobry miał długie terminy więc musiał wystarczyć uczeń
Przed:
Po:
Czyli jednak nie dopuszczasz do kwitnienia, sporo osób tak robi. ładnie wyglądają takie kuleczki, uczeń tez potrafi. Ale nie szkoda Ci kwiatów?
Ja tawuł nie mam wcale, nie wiem jakie stanowiska one lubią.
Ewa, jak przycinasz te tawuły? Opisz mi proszę technikę i narzędzie bo ja swoje przycięłam tydzień temu i bardzo nieciekawie wyglądają. Takie drapaki z przebarwionymi, poschniętymi listkami. Aż się zaczęłam zastanawiać czy ich nie wywalić...
Niedziela pracująca od rana, najpierw tawuły,a potem nigry i tuje.
Tawuły mam w słońcu od rana do późnego popołudnia, więc większość dnia.
Nie dopuszczam do kwitnienia bo pędy kwiatowe drewnieją i robią się brzydkie, łysawe.
Nigry wprowadzałam na jednopędowe ku rozpaczy eMa a już totalnej załamkę dostał jak zobaczył te dwie stare tuje tarasowe po podkrzesaniu:
A były takie:
I teraz nie wiem co dalej, jak je ukształtować żeby sensownie wyglądały, może prostokąty, tylko jak?
Mrokasiu identycznie jak kulki buksowe, najpierw górę mocno na płasko, potem boki naokoło, tylko mocno tak żeby pozbyć się tych sztywnych pędów kwiatowych. Nożyce typowe, o takie: