Ewa, przed deszczem bo chodzi o to, by granulki nie przywarły do liści trawy i ich nie popaliły. Przy drobnym, lekkim deszczu może się tak stać ale jak porządnie pada to ja bym sypnęła . A jak masz obawy to sypnij i od razu podlej tak by spłukać granulki z liści.

Pomogłabym z chęcią, ale z planowaniem to ja na bakier jestem . To co namalowałaś mnie się podoba.

Bardzo ładnie narysowałaś
Mam tylko jedno pytanie: czy jak tuje kieeeedyś urosną, to nie będą cieniowały borówek, malin itd.? Albo czy drzewka owocowe nie zacienią tegoż dobrobytu, który słońca potrzebuje w ilościach duuuużych?

Aha, ok.
Wiesz co, chyba odpuściłabym tę ścieżkę z płyt w trawniku. Masz bliziutko taras z płyt, ścieżki te brukowe, kamyki. Wydaje mi się, że za dużo się będzie działo, jak zrobisz jeszcze płyty w trawie. A przecież to sama przyjemność przejść się po trawniku. Utrzymanie płyt w trawie też chyba jednak nie jest takie całkiem bezproblemowe, trzeba kancikować, trawnik się "wypiętrza" itd. itp.