Ja mikoryzę w zeszłym roku dałam pod rodka, azalie i wrzosy ale czy to coś dało i da to nie wiem. Ja kupiłam tę w proszku a ona chyba niekoniecznie jest sluteczna.

poczytałam o mikroryzach ….nigdy nie stosowałam ,ale u mnie rodków mało-jak na razie żyją ,rosną

fajnie ,że dziecię już w domu

Myślę ,że mikoryza będzie działać efektywnie tylko jesli będzie się stosować nawozy organiczne a nie sztuczne

Zaglądam, ale o mikoryzie nie mam nic do powiedzenia .
Dobrze, że już w domu jesteście.

Ja też zaglądam, ale na mikoryzie się nie znam, to siedzę cicho
O ID się wypowiedziałam, chociaż patrząc na Twoją variegatę mam jeszcze jedno wrażenie - że kępa rozrasta się szybciej niż u ID, chyba że moje takie złośliwe i cała energię ładują w odrosty
Niezmiennie uważam, że jak potrzebujesz ładu i składu do się w ID nie pakuj
Super że jesteście już w domu

No ładnie, wreszcie w domu a dziecko chciałoby z powrotem Dobrze, że już wszystko dobrze

Dziewczynki, uwaga, bo należy pamiętać , że jak sie daje mikoryzę to juz żadnych p.grzybowych oprysków.
Mikoryza to grzyby pozyteczne, opryski przeciwgrzybowe ją zabijają.
Więc jak ktos bardzo dba to wcześniej czy później zastosuje oprysk.
A potem sie nie pamięta.