Cześć Dziewczyny, miło, że dopingujecie
A dziś drastyczne fotki poglądowe, pierwsza przedstawia plan tych roślin, które chciałabym zostawić, myślę o ewentualnym wyprostowaniu nasadzenia śliwy nr 3 (przesunięcie lekko w lewo),: druga - to bolesny widok przy wejściu do salonu, widok na ową śliwę nr 3....

Agata,

Nie znam się na wszystkich roślinach ale też i nie chcę wsadzać przysłowiowy "kij w mrowisko". Bo pomyślałaś pod tym: jaką każda z wymienionych tych rośli na tej rabacie co tworzysz ma zapotrzebowanie na ph gleby? To aby nie okazało się że któraś z roślin nie bardzo będzie miała dobre warunki do rozwoju rosnąć obok innej rosnącej w sąsiedztwie - a może to jest bez znaczenia?

gorąco pozdrawiam
Jan

A co to jest 1,2, 4,5 ??

Ja tylko wiem jedno, nie da się mieć ciastko i zjeść ciastko. Czyli jednocześnie zasłonić i nie zasłaniać słońca
Można jedynie posadzić bardzo ażurowe drzewa z koronami ponad płotem (jednakowe ale mogą mieć różną wysokość pni i rozsunięte od płotu w różnych odległościach. Wtedy budowla sąsiada zostanie optycznie przytłumiona, a jednocześnie
delikatne gałązki będą filtrować promienie słońca.

Na tle tego jasnego sąsiadowego tynku, śliwy dobrze wyglądają. Tam jest słońce i ono rozjaśni nieco ich liście. Nie będzie ponuro.
Klon palmowy i śliwy- dla mnie to rośliny z różnych bajek. W sumie nie mam/ nie miałam z takim połączeniem do czynienia. Niech się wypowiedzą posiadacze (mam tylko w głowie osad myślowy, że klon lubi kwaśno, wilgotno i zacisznie).
Śliwy, przycinane, będą gęste i nawet zimą stworzą ładny kontrast z tym tynkiem. Można je podsadzić na różne sposoby. Danusia dała fajny patent na unikniecie szpalerku śliwowego- bo szpalerków u Ciebie nigdzie nie ma.
Choiny mi w tym miejscu nie pasują. Taka spora bryła ciemnej zieleni w pobliżu okien może przygnębiać.

O! Widzę, że tu się projektuje się
Kibicuję i podglądać będę.
Nie wypowiem się, bo ja świerki i sosny mego sąsiada za płotem przeklinam...