Agatko, jesli pocieszę cię w kwestii najstarszego, to on chociaż wie i jasno określa czego oczekuje od szkoły

Mój już dawno wybrał sobie szkołę, która - i owszem - zaspokoi jego zainteresowania, ale ja uprzedzam Młode, że tam będzie kierat. I ten kierat mnie przeraża...jego nie...
A stożkowo-ogrodowo...cóż zapraszam w dalszym ciągu. Pisaniem nie wyjaśnię tak dobrze jak pokazaniem i przymuszeniem do samodzielnego cięcia.
Podstawą cięcia jest stworzenie pomocnika
Mój pomocnik ma źle zrobioną stopę, bo ma jedną z poprzecznymi deseczkami. Niestety przez to jest niemożliwym wsunięcie go pod krzak. Powinny być zrobione dwa "palce", tak by wsuwając móc umieścić pieniek pomiędzy.
Kąt nachylenia pomocnika jest w granicach 72-75 stopni.
No i jak widać na poniższym obrazku, przystawiasz pomocnika do krzaka i tniesz wzdłuż linii bocznej.
Równie dobrze można użyć dwa kijki np. bambusowe i postawić w wigwam. Jednak mnie wkurzała zawsze niestabilność tej konstrukcji.
Do cięcia niezbędne są doskonałe nożyce ręczne.
polecam te nożyce...ale!!!!
tu gorsze zdjęcie, ale cena ładniejsza
Od razu wyjaśniam czemu te nozyce i tej konkretnej firmy. Otóż przerobiłam multum nozyc ręcznych, tańszych i zawsze coś było grubo nie tak: a to miękka stal, deformująca się przy grubszych gałązkach, a to brak pofalowania ostrza (te pofalowania powodują, że gałązki nie ślizgają się), albo po prostu źle wyważone nożyce itd.
Te nożyce są niezwykle łatwe w pielęgnacji, bo materiały i wykonanie jest doskonałe. Ostrza wystarczy umyć mydłem i np. szczotką, wytrzeć do sucha i naoliwić. Nic nie rdzewieje. Dostępne są drobne części. Ostrza są grube, masywne, mocne. Bez żadnych bajerów typu powłoka teflonowa etc.
Spore stożki wolę ciąć elektrycznymi nozycami, bo łatwiej mi widzieć płaszczyznę cięcia z dystansu. Ale i tak czasami trzeba wyrównać ręcznymi.
DorKa, dorodne okazy są drogie, bo mają co najmniej kilkadziesiąt lat i były pracowicie cięte po minimum dwa razy w sezonie.
Wiek + pracogodziny włożone w roślinę = adekwatna cena.
Edit
Poniżej pokazuję przeciętne przyrosty baccaty. Żeby już rozwiać wszelkie wątpliwości, że cisy pomału rosną