No wiesz, Twoje narzekanie jest całkowicie bezzasadne! Pięknie wygląda Twoja zima. Gdyby nie resztki śniegu to nie uwierzyłabym I kolejny raz nie mam wątpliwości, zimozielone wymiatają.
Dorka, dzięki Trochę ponarzekać czasem trzeba Ale masz rację - ja już robię listę kolejnych zimozielonych do sadzenia na wiosnę - one robią robotę. Tylko dla początkującego ogrodnika, zimozielone to tuje i iglaki. Dopiero gdy zaczyna się więcej czytać, obserwować, zauważa, ileż pięknych roślin istnieje, które dają ładną zieleń zimą, poza iglakami
Zachwyciły mnie w tym roku języczniki i ich świeża zieleń nawet teraz. Na pewno posadzę więcej. I turzyce Ice Dance i ptasie łapki pięknie zdobią, i patyczki cisowe Ale już myślę o kiścieniach i pierisach, bo tych jeszcze nie mam. Może przekonam się też do mahoni? Choć te żółte kwiaty... Takie moje przemyślenia przedwiosenne
A, i ścieżkę muszę w tym roku położyć Choć to inny temat
Z mahonii wypróbuj odmianę charity lub winter sun - nie wiem, co uda Ci się dostać.
Podobno ładniejsze od gatunku. A żółty kolor... Tak jak z tulipanami - po zimie każdy kolor jest mile widziany. Nawet kanarkowy
Poczytałam o tych odmianach, ale one jeszcze bardziej wrażliwe na przemarzanie niż gatunek Należy okrywać. To szkoda sadzić, bo wolałabym zimozielone, które zdobią zimą Choć przydałyby się czasem te liście do bukietów
No jak ja wiem gdzie się pojawić Zimozielone to temat obcy i nieznajomy jak Czarny Ląd ale zaczyna do mnie docierać, że przy wyborze moich roślin, ogród przez wiele miesięcy nie będzie istniał albo będzie koloru..zgniłego Myśl Kochana głośno, myśl, ja chętnie się do-edukuję
Witaj Basiu Choć mam lasek brzozowy w ogrodzie, to dopiero po posadzeniu sporej ilości roślin zimozielonych jakoś tak się ładnie dopełnił, a to jeszcze nie koniec, dłuuga droga przede mną
Myślę, że nawet w ogrodzie bylinowym, takie rośliny jak kulki cisowe i bukszpanowe cisowe wykrzykniki, trzmieliny, dzwonki Poszarskiego (u mnie są zimozielone),wszelkie turzyce czy nawet bergenie, kopytnik, oraz nie lubiane przeze mnie żurawki, będą stanowiły miły przerywnik. Zresztą wystarczy spojrzeć na Anglię Danusi Jak Ona pięknie wplata w bylinówki te zimozielone rośliny. I pewnie nie tylko te.
Haniu, jeśli chodzi o mahonię, to mam przede wszystkim obawy o jej brzydkie przemarzanie - moja mama ma ją w ogrodzie i po zimie długo słabo wygląda z przymrożonymi liśćmi.
A jeśli chodzi o żółty...sama nie wiem, dlaczego mam taką awersję do tego koloru. I pomarańczowego Może zbyt krzykliwy dla mnie? A ja lubię spokojne kompozycje Choć intensywne bordy lubię