Ja nie mogę... wszędzie czytam, że pada. Prześlijcie mi proszę nadmiary, bo u mnie nie pada prawie w ogóle. Podlewam codziennie, zamiast ziemi mam pył, a tam gdzie glina to skorupa.
Współczuję naprawdę. U nas od miesiąca pada regularnie i wczoraj zaczęło przesychać, podlałam kila wrażliwszych roślin i zaczęło padać. Jak mi to poprawiło nastrój!A gdzie Ty mieszkasz? Słyszałam, że w okolicach Krakowa w ogóle nie pada.
U nas jak zaczęło padać, to skończyć nie chce. I tak źle i tak niedobrze. U nas tak działa wysoczyzna, czasami wszędzie dookoła pada, a u nas nie. A jak już zacznie to nie przestaje...
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Zaintrygowała mnie ta gimnastyka poranna. Indywidualna czy zbiorczo?
Podłączam się do wszystkich ochów i achów. Świetnie to wszystko wygląda.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Moi młodzieńcy trenują domową samorodną mini siłownię o 8, ja codziennie pilates na kręgosłup (polecam bardzo - uratował mi życie), a wcześniej dwie szklaneczki wody. Młodsi często dołączają do mnie.
Potem dopiero śniadanko, trzeba zasłużyć
Dzięki Haniu!
No i lipa z tym deszczem, właśnie stałam półtorej godzinki i podlewałam wszystkie nowe nasadzenia, stare bardzo ładnie trzymają wilgoć z poprzednich deszczy. Ten sezon będzie trudny pod tym względem, szkoda byłoby stracić te nowe rośliny, trzeba będzie czuwać.