Brzozowadziewczyna napisał(a)

O i kiusjańską znalazłam, Jolu dla Ciebie

Kilka poszło do Bozi, bo długo ruszają i myślałam, że takie łyse placki mam

Nie znałam tej rutewki, śliczna jest. Hmm, chyba zaczynam lubić NIEKTÓRE hosty
Pewnie i tak ludzkość wykupi zanim się zdecyduję, dzisiaj np. z koszyczka wyparowała mi jasnoróżowa jarzmianka. Masz może zdjęcie Moulin? - ciekawa jestem, jak wygląda w prawdziwym ogrodzie, nie u producenta

Czego się nie robi dla sympatycznej koleżanki, Prrrroszę:

Śliczna, prawda? W kolorze wina, niewysoka, kwitnie praktycznie całe lato, ja jej nawet nie wycinam przekwitniętych kwiatostanów.
Kobieto, funkie są super

buu a u mnie kjusjanka zanikła ale za to moulin rouge coraz ladniejsze. z ciemnych i tych niewysokich lubie jeszcze claret. w ub. sezonie kupilam calkiem niskie jarzmianki Roma, ładny nasycny róż i duze kwiaty.

ciekawe czy po takiej zimie rusza rutewki Delavay'a lubia przemarzac.
hosty PH zapisuje do listy zkupow, ladnie sie prezentuja

Roma niska? U mnie ma z 70 cm. Claret jest niska, 30-40.

no nie mów, kupowalam swoje jesienia, byly niewysokie. wolalabym by takie zostaly, posadzilam je z przodu

U mnie wyższa niż ciemierniki. No sorry...

Brzozowadziewczyna napisał(a)

Czego się nie robi dla sympatycznej koleżanki, Prrrroszę:

Śliczna, prawda? W kolorze wina, niewysoka, kwitnie praktycznie całe lato, ja jej nawet nie wycinam przekwitniętych kwiatostanów.
Kobieto, funkie są super

No tak, u Ciebie wszystko dobrze wygląda Mi zależy szczególnie na dużych kwiatach - mam jarzmiankę dzikuskę, taką, jaka rośnie naturalnie w lasach, a chciałabym mieć też odmianową.

Funkie najbardziej podobają mi się w fazie bardzo początkowej - pozostaje jeszcze kwestia dokarmiania ślimaków - czy ja na pewno tego chcę?

Hej Zbieram opinie o hacone aureola. Masz może tą trawę?

Cześć Dziewczyny, powoli wracam do żywych - tak mnie zmogło, że przez moment zastanawiałam się, czy drugi raz covida nie przechodzę M zdiagnozował peseliozę - podobno jeszcze gorsze Ale powolutku do przodu.
April, Tarcia, z moich obserwacji wynika, że najniższa jest Moulin Rouge, potem średnia Roma i najwyższy jest zwyklaczek, ale myślę, że jak zawsze, dużo zależy od warunków.
Pokrzywko - czy Ty masz na imię Magda? No ja mam ten komfort, że przynajmniej ślimorów mam niewiele, coś tam podgryzą ale w granicach przyzwoitości się trzymają. Też lubię pączkujące hosty
Milunia, Aureoli mam całkiem sporo i jest baaardzo fajna, nieduża, ale wg. mnie koniecznie do cienia/półcienia. Moje sadzonki mają chyba dwa lata, kupowałam malutkie.

znaczy SKSa masz?

zobaczymy jak dadza rade jarzmianki w tym sezonie, najwyzej bede przesadzac, rewelacyjnie sie przyjmuja nawet przesadzane w srodku sezonu.