Sprzątaj szybko Sylwia, bo kilka razy widziałam jak podfruwają, wchodzą na chwilkę i odfruwają M. na szczęście jesienią ładnie je wyczyścił więc czekamy na nowych sąsiadów z otwartymi ramionami Na nowej części wiszą nówki sztuki, ciekawe, kto je zasiedli.
my tez jesienia oczyscilismy budki, czesc byla zasiedlona cala zime co nie dziwi przy takiej zimie. ciekawe czy rudzik, ktory ulokowal sie w koszu po truskawkach w domku smietnikowym zlozy tam jajeczka, spokoju raczej tam nie bedzie, bo to rowniez przechowalnia wszelkich przydasi ogrodowych, grila, taczek, wozka itp. do tego clematisy okalaja a musze powycinac suchosci
Ja też zauważyłam zimowy ruch przy budce, możliwe, że sikorki sobie w niej nocowały. Nie bardzo było kiedy posprzątać, robimy to na początku roku, a teraz boimy się zaglądać do środka. Już kiedyś się zdarzyło, że młody chciał oczyścić budkę, a ze środka wyleciał wystraszony ptaszek, więc teraz jesteśmy ostrożni. Mam nadzieję, że mrozy wytłukły ewentualne pasożyty.
to lepiej wyczyscic jak najszybciej, poki jeszcze jajek nie poskladaly. jak ktorys ptak zimowal to wroci do budki. bez obaw. ile razy ja wystraszylam rudzika czy kosa, nie zlicze a on i tak na swoj koszyk wraca. widze tylko, ze siedzi na plocie i czeka az wreszcie wyjde z domku i on bedzie mogl do swojego lokum powrocic
Dziś w ramach rozgrzewki przycięłam borówki amerykańskie, musiałam wyciąć sporo martwych wierzchołków, przemarzły? Myślałam, że one wytrzymują takie mrozy do -20.
Zrobiłam też przegląd róż, czarne łodygi mają dwie Ascot, mam nadzieję, że po wiosennym cięciu odbiją. reszta róż wygląda ok.
Nic więcej nie da rady zrobić, jest jeszcze zbyt mokro i za dużo śniegu, muszę czekać, buuu
Już??? No to Jesteś naprawdę do przodu z pogodą. U nas zaczyna powolutku, miejscami pojawiać się trawa, ale nadal na całej połaci śnieg... Liczę na najbliższe dni - ma być tak ciepło, że może wreszcie i u nas ruszy.