Witaj Małgosiu. Chociaż ujawniam się dopiero teraz, często u Ciebie goszczę. Podziwiam, że przy gromadce chłopaków w różnym wieku , dokonałaś prawie cudu upiększając ziemię pod ogromnymi brzozami. Ziemia piaszczysta, drzewa trochę zacieniają i zabierają wilgoć, trudny obszar do ogarnięcia, a u Ciebie wszystko rośnie, jak na drożdżach. Piękne Twoje rabaty, rośliny idealnie do siebie pasują. Bardzo mi się podoba Twój ogród.
A jeszcze poczytałam, że masz kota (chyba jeszcze ja masz? ). Twoja Rysia bardzo podobna do mojej Rysi, chociaż Twoja starsza.
Miejsce do odpoczynku bardzo ładne. Ta ławka to moje marzenie, coraz bardziej bliższe realizacji. Do Twojego ogrodu ona bardzo pasuje. Zaobserwowałam, że nie chowasz jej na zimę. Czy czymś ją impregnujesz? A możesz mi napisać, ile lat ją posiadasz? Skoro u Ciebie stoi bez jakiegokolwiek zadaszenia i jest w tak doskonałym stanie, to ona na pewno jest tekowa. Jakie ma wymiary? Może mogłabyś mi podać jakieś namiary, gdzie została kupiona? Twój ogród jest na pewno większy od mojego skrawka raju. Twoja ławka ma długość 1,5 m czy jest dłuższa? Ja się zastanawiam nad wymiarami 1,5 lub 1,2m. Miejsce już mam wybrane.
Podziwiam naparstnice stojące na baczność u Ciebie. Podpierasz je tyczkami, czy same trzymają pion? Pozdrawiam serdecznie, Małgosiu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ja też czyszczę budki lęgowe w końcu jesieni. A teraz mam wrażenie, że "moje" ptaki zaczęły się troche inaczej zachowywać - jakby mniej zjadały z karmników i zajęły się innymi sprawami.
Cześć, tu Agata
Z ławeczki jestem bardzo zadowolona, kupiłam ją kilka lat temu ale znajdę namiary i Ci podeślę.
Jest tekowa i co roku wiosną szoruję ją dokładnie mydłem marsylskim, spłukuję i następnie nanoszę ściereczką taką oto dobrze wymieszaną miksturę, którą podzieliła się kiedyś ze mną chyba Agnieszka z Jurajskiego(nie zapisałam sobie): 1l ciepłej wody+kilka łyżek płynu do naczyń+kilka łyżek oliwki Nivea dla dzieci. I tyle, super się sprawdza ta mikstura na teaku.
Mam rzeczywiście kotkę Rysię, ciekawa jestem jak dogada się z psiakiem
Witaj Agatko. Coś Cię przechrzciłam, przepraszam.Dziękuję bardzo za wiadomości dotyczące pielęgnacji. Na pewno mi się przydadzą. Moja Rysia nie godzi się z suczką, bardzo się jej boi. W ogóle moja kotka najbezpieczniej czuje się w domu, a kiedy wychodzi na dwór, czmycha szybko w krzaki. Mam trzy kotki, ale raczej nie żyją one zgodnie ze sobą, tylko się tolerują. Z psem też się nie lubią, dwie się boją, a trzecia -bohaterka ustawia psa do pionu i raczej pies się jej boi i schodzi jej z drogi, a jest od niej cztery razy większy. Miłego popołudnia, Agatko.