Też podglądam i podziwiam i wzdycham do relacji na IG. Nas jest tu mała garstka, IG ma na pewno większy zasięg.
Rozumiem też, co Mirka ma na myśli, tym bardziej, że dopiero co niedawno wpis do Edytki z Tu ma być ogród i jej nieobecności tu się pojawił i takie tam znane powiedzenie o kotle i garnku mi się po głowie kołacze...
Ale nowy ogród piękny, unikatowy, wręcz czarujący, więc na pewno też bardzo czasochłonny.
I na zdjęciach u Ciebie też przecudnie! Werbena w formie aż do mrozów chyba, o ile dobrze z zeszłego sezonu pamiętam
Ps. Troszkę edytowałam swój wpis, żeby nie został odebrany jako złośliwy, bo nie miałam absolutnie takich intencji…
Agata, a Wy - Dziewczyny Stolicowe i około - prywatnie macie kontakt z Toszką? Nie żebym pytała z czystej ciekawości ale chętnie bym usłyszała, że wszystko u Niej ok