Czy ja wiem No właśnie nie bardzo.
Mam też obok na próbę posadzoną maleńką ogrodówkę, która więdła tego lata regularnie. Za to ciemierniki dają radę. Ale potrzebuję tam czegoś kwitnącego pod koniec lata.
Z moich obserwacji wynika, że ciemierniki wytrzymują najgorsze warunki
A może jakieś jarzmianki? One w półcieniu dadzą radę i teraz jeszcze kwitną. Aster rozkrzewiony? Fajnie z ciemiernikami wygląda.
Tak, wszystkie odmiany, które mam w ogrodzie, kwitną niemal cały sezon. Zwykle po pierwszym najobfitszym kwitnieniu wycinam całą kępę niemal do zera, szybko odrastają i do późnej jesieni pięknie wyglądają i kwitną. W tym roku ze względów zdrowotnych niczego nie wycinałam i mam obserwację taką, że kwitną podobnie do zeszłych lat, jedynie stare liście szpecą bo są przyżółknięte z plamami.
o, to ja pójdę za ciosem podaj Kochana jeszcze wysokość
mam już sprawnego spawacza, materiał na stelaż, Aledny rosną, teraz jeszcze potrzeba wykończenia na górze obelisku- nie wiesz może, czy znajomy sam toczył te kule, czy kupowaliście gotowce?
U mnie niestety jarzmianki z drugim kwitnieniem tak dobrze sobie nie radzą jak u Agaty. Na pewno ma na to wpływ fakt że za późno przycinam.
Za to choiny kanadyjskie w piachu, pod sosnami, wcale nie podlewane, mają się świetnie.
Magara a myślałaś o zawilcach i rdestach? Polecam też żurawkę Chantily. Ma teraz piękne jasne kwiaty, może fajnie rozświetlić.