Prusznik obłędny. Niespotykany kolor taki intensywny. Zawsze jak czytałam o nim to, że słabo zimuje więc nawet nie pomyślałam żeby go kupić a tym masz taki piękny okaz.
Krzewuszkę Red Prince mam i faktycznie bardzo długo kwitnie. Lubię ją bardzo.

Agatko, prusznik i u mnie potrafi przymarznac. Praktycznie po kazdej zimie musze wycinac jakies obmarzle galezie. Rok temu to polowa ucierpiala i juz myslalam, ze nic z niego nie bedzie. Dlatego tez w zeszlym roku bardzo slabo kwitl.
Pewnie uniknelabym tego problemu, gdybym go na zime okrywala, ale przyznam, ze nie jest to latwe, bo jego galezie sa bardzo rozlozyste.
No i chyba tez jestem za leniwa...

Kamilko, cieszę się, że już pracujesz.
Z przyjemnością obejrzałam Twoje piękne rododendrony. Chyba tego 3 metrowego to bez ciężkiego sprzętu nie da się przesadzić. Ale ja nie mam tych krzewów więc nie znam się na tym.
Kociaczek przesłodki. Dobrze, niech pilnuje tych bukszpanów. Ja mam sporo bukszpanów ale do niektórych tylko zajrzałam. A pewnie należy do każdego zajrzeć?
Prusznik prze-pię-kny. Szkoda, że nie za bardzo mrozoodporny.

Czy ktoś z "odwiedzających mój ogród" ma u siebie trawę Red Baron i mógłby mi podeslac kilka zdjęć z jakimi roslinami ją łączy?

Zastanawiam się na połączeniu z hortensja Lime Light ...

Kamilko ja mam red barona ale mam nim podsadzoną wiśnie pilkowaną obok mam hortensje lecę zrobić zdjęcie wstawię zaraz u mnie

To czekam Bozenko

Kamila będę wieczorem masz piękne krzaki to po co ci jeszcze trawniczek

Pokaż ten trawnik cały z mankamentami co mu brakuje?

Postaram się jutro wieczorem porobić zdjęcia jeśli aura pozwoli.

Chwasty, glownie mlecz i babka lancetowata opanowały wiekszosc trawnika. Stalo sie to po ostatnim bardzo suchym lecie. Trawnik byl wypalony przez słońce. Czesciowo sie odbudowal ale w niektórych częściach dominują chwasty przy czym trawy brak.

Po zimie okazało się, ze mchu jest wiecej niz trawy. Zrobilismy wertykulacje, dosialam trawę ale ona jakos nie chce rosnąć a chwasty sie rozprzestrzeniaja.

Na chwile obecną wyglada to tak, ze sa gole placki albo obszary zakwaszczone.

Tydzien temu spryskalam caly trawnik Mniszkiem z Sibstrala. Może mialam zbyt duże oczekiwania ale poza tym, ze chwasty troche "powyginalo" to one nadal sa. Nie mam doświadczenia w tych sprawach ale czy po tygodniu one nie powinny juz wyschnac?

Może któraś z was juz wczesniej pryskala tych preparatem i wie ile to moze potrwac. Moze powinnam ponowic oprysk

Jutro ma padac co chyba unicestwieniu chwastów nie służy

Az wstyd taki trawnik pokazywać:

To jest ta zachwaszczona czesc, ktora pryskalam Mniszkiem:



Tu tez chwasty:



A tu placki bez trawy. Po werytkulacji trawa byla dosiewana ale nie rośnie:





Tu natomiast trawa jest bardzo przezedzona. Byla dosiewana ale na niewiele sie to zdało:





No, tak to mniej wiecej wygląda. Na szczęście nie wszędzie.

W tych miejscach, w których jest najwięcej chwastów i najmniej trawy przekopałabym delikatnie, powyciągała chwasty, wyrównała, wypoziomowała i posiała trawę od nowa.

Miałam ten sam problem z trawnikiem w zeszłym roku w ogródku za płotem. Tak samo w miejscach nasłonecznionych trawa wyschła i wysiała się taka paskudna trawa i chwasty. Założyłam tam w tym roku nowy trawnik. Niestety, trawnik trzeba podlewać w czasie suszy.Też mam nauczkę.

Duży masz ten trawnik?