Monia, przy każdym poście na górze z prawej strony masz przycisk "cytuj" .
No niestety, nie wysyłam roślin.
Ale z okolic Rzeszowa jest tu napewno sporo osób, poszukaj, poodwiedzaj ich ogrody, napewno trafisz na kogoś kto chętnie odda swoje nadwyżki roślin .
I załóż swój wątek, nawet jeśli jeszcze masz ogrodu. Tu wszyscy są bardzo mili i chętnie pomogą Ci w planowaniu rabat, roślin, podzielą się doświadczeniem.
Pozdrawiam również
Deszczowe ujęcia ogrodu -zachwycające. Też mi ta podkrzesana tuja wpadła w oko. Fajnie się tam wpasowała.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Monia, z Rzeszowa jest m.in. Kasia Kaz743011, Ania - Mała Mi. Szukaj krajanek - zakładaj wątek. Poprzez własny watek łatwiej złapać kontakty i zawrzeć znajomości.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Tuja rosła jako ostatnia w żywopłocie, tuż przy orzechu, miała z jednej strony bardzo mało światła i po przesadzeniu okazała się być wygryzionym nieszczęściem. Było nam jej żal, mąż obstawał przy tym, że może odrośnie. Koniec końców, na chwilę przed wywaleniem, doszłam do wniosku że najpierw ją obgolę i spróbuję mieć coś w rodzaju drzewka na wysokim pniu. Powolutku się zagęszcza, mam nadzieję, że jeszcze ze 2 sezony i wyjdzie na ludzi . Pod tujką rośnie dereń, w przyszłym roku liczę, że trochę zakryje te pnie i proporcje będą lepsze .
Dla porównania - tak wyglądała tuż po posadzeniu (tylko dla ludzi o mocnych nerwach!!!:
Codziennie chodzę o patrzę czy moja jedyna, przesadzana w lipcu róża ma już kwiaty i codziennie zamiast kwiatów znajduję objedzone pąki. Obawiam się, że na pąkach się skończy... Dziś zdybałam winowajcę jak wpierdziela kolejny:
Wygląda podobnie...
Co by to nie było i jakie ładne mogłoby być później to jednak stołuje się u mnie bez abonamentu. I w dodatku żre mi tę różę, na której kwiaty tak czekałam...
Usunęłam intruza, ciekawe czy wróci...