Wczoraj rano sobie o Tobie myślałam, że coś umilkłaś z tą frontową rabatą. I myślę sobie, no jak nic Kasia nas tam pewnie przeklina, żeśmy jej kazały ciąć, wywalać itd.

. A tu proszę, rabatka się zrobiła

. Juki na te trudne warunki z rozrośniętymi korzeniami iglaków to chyba dobry wybór, one za wiele do szczęścia nie potrzebują. Żółte tawuły fajnie rozbijają zieleń. Jedyne co, to ja bym tam jeszcze szałwię dosadziła i cebulowe jesienią. Wtedy od wiosny do jesieni coś tam będzie kwitło. Najpierw cebulowe, potem szałwia, juki i na koniec rozchodniki

.