A co to za westchnienia takie, hę? Nie podśmiewywamy się z chorób, to nieładnie

W miejsce tui posadziłam świerka Aureospicatę. Klon też będzie na tej samej rabacie, Katsura, razem z tym bordowym atropurpureum. Na razie go zadołowałam razem z dwoma innymi w doniczkach to łatwiej przezimują razem okręcone matą albo włókniną

Zdołowały mnie prognozy klimatyczne na najbliższe 30 lat. Ogrodniczy żywot zakończę pewnie jako hodowca sukulentów na żwirowisku.
Cebulowe już posadziłam. Miałam tylko kilkanaście paczek.

No właśnie - weekend był piękny, a ja pół dnia spędziłam w czeluściach strychu, odkurzając przedpotopowe pająki. Pewnie się zdziwiły, bo od kiedy dom stoi chyba nie były ruszane

Twoje rabaty wymiatają - obłędnie zazdroszczę umiejętności sadzenia roślin

Zdołowały mnie prognozy klimatyczne na najbliższe 30 lat. Ogrodniczy żywot zakończę pewnie jako hodowca sukulentów na żwirowisku.
Cebulowe już posadziłam. Miałam tylko kilkanaście paczek.

Ale że w takim razie juk mam nie wyrzucać?? Chciałam ogłoszenie parafialne dać, że oddam a nawet dowiozę 2 sztuki jak ktoś potrzebuje a tu susza nadciąga
Jak ja ci zazdroszczę tych posadzonych paczek. Ja chyba z latarką będę sadzić bo jak przychodzę to już ciemno.

A tak ogólnie to pozytywne wariatki jesteście

Frontowa się prezentuje, że hohoho!