Melduję, że ku mojemu zdziwieniu i wielkiej radości wszystkie rozplenice - maluszki mają kotki . Po jednym lub nawet więcej . Ta największa już teraz mnie zachwyca! Mam nadzieję, że wszystkie przezimują i w przyszłym roku dadzą czadu!


Doczekałam się pierwszego kwiatu zawilca, a FC świeci w porannym słońcu


Niebieska szałwia mnie zaskoczyła - w pierwszym momencie myślałam, że wyrósł w niej dorodny mlecz a to szałwiowe liście - giganty . Nie wiem co o tym myśleć .

Haha! To bylo tak, ze ja zaczelam pisac wieczorem ale usnelam z tym telefonem i jak sie w nocy obudziłam, to przy okazji wyslalam i poszłam smacznie spać dalej

Kasia cieszę się Twoją rozplenicową radością. Śliczne koteczki. Zawilec też piękny kwiatuszek. Co do szałwii to się nie wypowiem, bo nie wiem.

Kasia_CS napisał(a)

Haha! To bylo tak, ze ja zaczelam pisac wieczorem ale usnelam z tym telefonem i jak sie w nocy obudziłam, to przy okazji wyslalam i poszłam smacznie spać dalej

Zana napisał(a)

Kasia cieszę się Twoją rozplenicową radością. Śliczne koteczki. Zawilec też piękny kwiatuszek. Co do szałwii to się nie wypowiem, bo nie wiem.

Anula, taaak, rozplenicowe kotki są super!!! A co to będzie w przyszłości .
A szałwia - no naprawdę nie wiem, nie mam doświadczenia .

Kupiłam dziś 2 jeżówki candy delicious .

moja szałwia po przycięciu też wielkie ma liście - teraz we dwie nie wiemy co o tym myśleć

O! zagadka dla Toszki

Candy sa chyba moimi ulubionymi jezowkami
Macham!

Zojka, też macham
Candy jeszcze nie posadzone ale podoba mi się bardzo ten nasycony kolor .

Mówiłam Ci od razu, że fajne, trzeba było wtedy brać Ja dziś posadziłam przy grujecznikach pachnące różowe, chyba Pink Double Delight. Kocham jeżówki!

Tak, wiem . Ale co się odwlekło to nie uciekło, a przynajmniej znalazłam dla nich miejsce . A skąd wzięłaś swoje pachnące różowe???