A ja bylam w Obi i biedronce i sie oparlam pokusie.
Czekam na paczke w koncu juz zamkwilam i kase wydalam...
Macham

Wlasnie jade odebrac samochod do Wawy,
Kusisz ;p

mrokasia napisał(a)

A co do OBI - nie idź tam!!! Szaleństwo!!!

Witaj Kasiu Dzięki za informację w sprawie everillo. Fajnie działasz w ogrodzie i z chęcią bym od czasu do czasu do Ciebie wpadła pospacerować

Patrycja, zapraszam Cię serdecznie, wpadaj kiedy chcesz . Cieszę się, że Ci się podoba .

Dziewczyny, mam pytanie - muszę w tym tygodniu przesadzić 2 hortensje. To karłowe odmiany Bombshell, już przekwitły (kwiaty zielono-brązowe). Czy po przesadzeniu mogę je przyciąć? I tak są mało dekoracyjne - po deszczach pędy wyległy, liście też nieco podeschnięte. Jeśli tak - to jak? Obciąć same kwiaty czy np. 1/2 pędów? Help!

Kwiaty możesz obciąć,ale nie gałązki, bo pobudzisz. Gałązki mozna ciąć dopiero jak już jest zimno i liście opadną.

Przesadzaj z jak największą bryłą korzeniową, starannie upchnij ziemię i podlewaj obficie pierwsze dwa tygodnie.

Ja też mam do przesadzenia hortensje Vanilki tylko moje w pełnym rozkwicie.

Toszka czy mogę je teraz przesadzić czy poczekać, aż przekwitną. Martwię się, że mogą nie zdążyć się ukorzenić

Dzięki Toszko, tak zrobię .

MirellaB napisał(a)

Ja też mam do przesadzenia hortensje Vanilki tylko moje w pełnym rozkwicie.

Toszka czy mogę je teraz przesadzić czy poczekać, aż przekwitną. Martwię się, że mogą nie zdążyć się ukorzenić

Mirelko, tak prawdę powiedziawszy to lepiej by było na wiosnę przesadzić.
Kasia musi, to piszę co i jak, ale teraz przesadzenie jest kosztem kwiatów (których nie ma).
Wszystko też zależy od tego kiedy były sadzone hortki. Jesli w tym roku to system korzeniowy jeszcze jest mały, ale kilkuletnie korzenie mają na prawdę duże. Ucięte mogą mieć problem z wykarmieniem krzaka przed zimą.

Toszka hortki 5 sztuk sadzone były w zeszłym roku wiosną. Mam je posadzone w drugim ogrodzie, ale będą robili drogę i zabierają nam ponad 30 metrów ogrodu. Niestety nie wiem kiedy zaczną. Jak w przyszłym roku latem to ok - wiosną bym wykopała tak jak radzisz, a jak wejdą w listopadzie czy styczniu to d..a - hortki stracę
Obecnie pięknie kwitną, ale nie zależy mi w tej sytuacji na ich kwiatach tylko na ocaleniu.
A gdybym je przesadziła i kwiaty ścięła, żeby krzew się nie forsował tylko w korzenie szło to coś da?

Kasiu pozwolisz, że u Ciebie moje pytanie do Toszki?