Dziewczyny kochane, odpowiem zbiorowo .

No więc tak - mój plan na dziś został wykonany częściowo - zaczęłam sadzić na rabacie .
Posadziłam wszystkie 3 rozplenice i Limelightkę. Po czym nieoczekiwanie musiałam przerwać i wyjechać z domu i dopiero teraz wróciłam .

Ale, tuż przed wyjazdem, dotarło do mnie, że jednak tego miskanta nie mogę posadzić tam gdzie planowałam - nie dlatego, że nie ma miejsca tylko dlatego, że znacznie zacieni stanowisko rozplenic. To samo robi tuja i dlatego zrezygnowałam z posadzenia obok niej miskanta a wcisnęłam tam Limkę. Jak posadzę tego miskanta (Rotsilber - 160-180, z kwiatami 240cm) przed tują to powtórzę problem . Ta Limka taka wciśnięta za tuję też jakoś mi nie pasi.
Dlatego jutro po targach czeka mnie przesadzanko . Dobrze, że nie zdążyłam posadzić reszty .

Miskant najprawdopodobniej zamieszka na innej rabacie.
Również najprawdopodobniej wyciagnę Limkę z tego kąta i posadzę mniej więcej w miejscu skrajnej prawej rozplenicy, którą posadzę tam gdzie miał być miskant .
Zostanie puste miejsce przy tuji - nie wiem co tam posadzić (cień) a szkoda, żeby było tam pusto.

Jak to sobie człowiek pięknie potrafi skomplikować życie...

mrokasia napisał(a)

.....

Ale, tuż przed wyjazdem, dotarło do mnie, że jednak tego miskanta nie mogę posadzić tam gdzie planowałam - nie dlatego, że nie ma miejsca tylko dlatego, że znacznie zacieni stanowisko rozplenic. To samo robi tuja i dlatego zrezygnowałam z posadzenia obok niej miskanta a wcisnęłam tam Limkę. Jak posadzę tego miskanta (Rotsilber - 160-180, z kwiatami 240cm) przed tują to powtórzę problem . ....

oj nie, miskant nie jest scianą, kwiatostany sa ruchome i bardzo malownicze przed oknem

Kasya napisał(a)

oj nie, miskant nie jest scianą, kwiatostany sa ruchome i bardzo malownicze przed oknem

Kwiatostany tak, liście same w sobie też falują, ale jak oglądam foty to jednak będzie to dość wysoka kępa gęstych liści dorastająca do 160-180cm więc jednak spory cień.

Jest śliczny już teraz, mam dla niego inne miejsce . Tam gdzie go zamierzałam posadzić i tak by nie był widoczny za bardzo z okna.

No pięknie sobie Pani komplikuje Ale rozumiem rozterki, jest mała zagwozdka.
Rozplenice rzeczywiście nie mogą być miskantem zagłuszone ale nie doradzę, nic mi mądrego do głowy nie przychodzi.
PS.1 frontowa pięknie się prezentuje, jak znajdziesz czas to pstryknij fotkę z dalsza
PS.2 u mnie od nocy leje bez przerwy

Ola
Fotę frontowej z dalsza zrobię, może jutro po południu. Choć prawdę powiedziawszy z bliższa wygląda lepiej . Ale co, cyknę parę ujęć specjalnie dla Ciebie .
U mnie padało tylko rano i mam nadzieję, że jutro przynajmniej po południu nie będzie padać - muszę sadzić!!!

Mam nadzieję ,że nie będzie padać ,bom ciekawa jak posadzisz

Pamiętaj że Lady U jest bardzo dużą - dla uzmysłowienia wokół doniczki narysuj koło o promieniu takim jak sadzonki są wysokie. Rezultat uzmysłowi ci wielkość kęp. O szybkości przyrostu pisała Polinka i pokazywała zdjęcia rabaty z kilkoma wiosennymi sadzonkami. Kilka dni temu pokazywała.

Kasiu, sadzisz ? Ja chciałam chociaż część zakupów rozlokować, ale jak na złość Kuba w ogóle nie poszedł spać... dzięki za pomoc wczoraj!!!

Cześć Kasiu,

Cieszę się, że mogłam Cię poznać. Dzięki za pomoc ze skrzynkami.

Marysiu, Kasiu - dajcie spokój dziewczyny, cieszę się że mogłam się z Wami spotkać, a Ciebie Marysiu poznać .

Toszko - dzięki za uwagę . Zaczynam się bać tej rozplenicy!!!
Ale i tak jestem zadowolona, że Em nie uparł się na jakiegoś jałowca .

Na chwilę obecną wszystko dalej rozgrzebane, bo pogoda do bani kompletnie.
Zdążyłam tylko przesadzić te rozplenice i Limelightkę i w tym zakresie czuję spokój na sercu - będą miały wystarczająco dużo miejsca . Reszta stoi i czeka. Wkurza mnie ta pogoda bo chciałabym już to skończyć.