kasja83 napisał(a)

A ja nie zdążyłam...nie wiem co sobie myślałam-mogłam skosić;-/

Jak kończyłam kosić to już prawie ciemno było także rzutem na taśmę...

Catalinasdiary napisał(a)

Oby nie zeżarła wszystkich środków, bo mam na co wydawać
Co do zakupów, to ja sama sobie narzucam jakiś rygor, żeby mnie rodzina za wariatkę nie uznała. I co, i mnie eM wczraj do sklepu z roslinkami zabrał i rozplenice juz mam, więc do wiosny czekać nie muszę. Mnie ogranicza raczej dojazd/ transport. Ale pracuję nad tym

Ha, ha, ha, a jaką rozplenicę kupiłaś?

Kasya napisał(a)

nie znam tej rozplenicy....

a czemu chcesz wszystkie takie same ? moze sprobuj moudry, bardzo ladna jest i tez duza

Wiesz co, ta rabata nie jest duża, rozplenica ma stanowić tło nasadzeń w niższej części - dlatego ta sama odmiana. Poza tym będzie na tej rabacie też miskant więc tym bardziej nie chciałam mieszać. A poza tym ja tak lubię...

A moudry rzeczywiście jest piękna .

Kupiłam 3 szt Hameln i jedną czerowną Rubrum. Plus dokupiłam brakujące tuje i lawendę.

Catalinasdiary napisał(a)

Kupiłam 3 szt Hameln i jedną czerowną Rubrum. Plus dokupiłam brakujące tuje i lawendę.

Aaaa, fajne zakupy .
Czerwona Rubrum chyba nie zimuje, wiesz?

wiem, idzie do donicy, a pózniej do garazu. Ale Pani w sklepie upierała się i wszystkich okłamywała że zimuje bez problemu ;p no fajne, a jeszcze mam 15 pozycji różanych.

mrokasia napisał(a)

Aaaa, fajne zakupy .
Czerwona Rubrum chyba nie zimuje, wiesz?

Kasiu, nie chcę być złym prorokiem, ale trzy ogromne rozplenice, trzy hortensje, miskant i jeszcze jakaś drobnica nijak Ci się na tej rabacie nie zmieszczą. Za dwa lata będziesz płakać i robić rozróbę. Moim skromnym zdaniem dużych roślin, czyli dwie rozplenice i trzy hortensje, masz już wystarczająco na tę rabatę.
Sorki.

Może niech się bardziej doświadczone ogrodniczki w tej kwestii jeszcze wypowiedzą.

Sęk w tym, że Kasia chce mieć efekt już teraz, a nie za 2 lata haha Obie za ciasno sadzimy

Ja mam tak:
byliny bez skrupółow sadzę za ciasno, bo je przesadzić to nie problem.

za to krzewom skrupulatnie sprawdzam rozmiary docelowe, starannie sadzę wedle tych odległości, a po roku patrzenia na korę dokupuję egzemplarzy bo mi się wydaje że za rzadko posadziłam
Nie polecam

Anula, Iza, Asia - hmmm, jakby to powiedzieć, trzecia rozplenica i miskant już kupione...
Rzeczywiście, lubię mieć efekt od razu a nie czekać na niego np. 3 lata... i zdaję sobie sprawę, że za niezbyt długi czas może trzeba będzie znów coś zmieniać ale na której rabacie mnie to nie czeka??? Rośliny nie przestają rosnąć więc prędzej czy później trzeba coś korygować. To ja wolę szybciej korygować niż czekać i czekać.

Poustawiałam, pomierzyłam odległości i zrobiłam foty. Może nie będzie tak źle z tymi odległościami.




Między rozplenicami jest 120cm odstępu. W założeniu mają zrobić łan, więc chyba będzie ok?
Od skrajnej prawej rozplenicy do hortki Limelight jest 100 cm - może ciut mało, ale chcę ją prowadzić wyżej więc może będzie ok?
Pomiędzy hortkami Little Lime jest 110cm.
Od rozplenic do hortek Little Lime jest 100cm.
Miskant jest kompletnie z boku, mam tam sporo miejsca i nie boję się o niego.
Damy radę???