Anitko, moje glediczje wypuszczają listki od samego dołu. Bo to są jeszcze cienkie " kijki". Czy mam pozwolić im tak wypuszczać te listki czy je usuwać?
Pozdrawiam serdecznie.
Ja czekam jeszcze na wysyłkę zamówionych w sklepach internetowych roślin.
Brakuje bardzo tych wypadów do szkółek i wyjazdów.
eMa też nosi choc o innych wyjazdach myśli- trzeba sobie w miarę możliwości choć namiastkę ulubionych czynności zrobić. I dlatego u nas już pojawił się namiot w ogrodzie
No i pięknie! Trzeba sobie radzić.
Mąż dogadał by się moją młodszą córcią, która też miała taki pomysł na wakacje- jak nigdzie nie pojedziemy, to rozbijmy namioty w ogródku
Tak wilczomlecze. Mam dwie odmiany:
- mniejszy 'Tiny Tim', ma kompaktowy pokrój, wysokość około 30 cm, liście są niebieskawo-zielone, łodygi bordowe, kwitnie długo, kwiaty są limonkowe, jest zimozielony
Łodygi - fotka od dołu.
U mnie są pomiędzy kulkami z żywotnika od zachodniej strony.
Mam jeszcze na innej rabacie , mocno nasłonecznionej i w zimie mnie osłoniętej, tam też dają radę, tylko w pierwszym roku 1 z 3 mi ładnie przezimował. U pozostałych dwóch na wiosnę większa część pędów zamarła. Wysadziłam do warzywnika, ścięłam i ładnie odbiły. Wróciły na swoje miejsce i tą zimę już ładnie przezimowały.
Drugi, który mam to taki bordowy 'Purpurea', gdy kwitnie jest znacznie wyższy. Kwiaty też ma limonkowe.
Całą czas jest taki bordowy, nawet w zimie.
Ten pierwszy tak wygląda w zimie.